[BGI] Zguba pająka vs Przeklęty Berseker
Zdecydowanie Zguba Pająka. Z Berserkerem są za duże problemy, nie ma to jak członek drużyny, atakujący własnych towaryszy! Berserker duuuużo lepiej wygląda, ale tego w tej starej grze pod uwagę się chyba tak nie bierze-nieee? Ja wolę Zgubę Pająka, Berserker może się przydać, jeśli idzie się kimś daleekoo od drużyny i ma się zamiar siać zniszczenie!
W BG I Zguba pająka jest rajem dla łowcy pająków i nie tylko... Miecz silny i ta odporność na "Pajęczyne". Co do tego Przeklętego... ja go od razu sprzedałem... Zraziłem się do niego gdy na końcu walczyłem z Sarevokiem. Minsc miał ten miecz i gdy Sarevok był na wykończeniu Minsc rozgromił mnie tym mieczem...
Wcale taki świetny nie jest ten "Skraj Świata". Jakby jakieś Przyspieszenie czy inne cholerstwo dawało, to by był mocny, a tak....
Ale w Baldurze I nie ma wiele broni z jakimikolwiek dodatkami (o przyspieszeniu to zapomnij). Przecież tam przygoda dopiero się zaczyna, postacie są niskopoziomowe i takiż sam jest ekwipunek. A umagicznienie +3 jak na pierwszą część tej gry jest już duże . Chyba większego nawet nie ma .
Trochę z ta ironią Ekh przesadziłeś, bo w BG nasze postacie takimi niedoświadczonymi niewiniątkami już nie są i wiele widziały, a na początku na takie cuda z Targu Przygód jak 'Ruszt +5' nikt nie ma kasy . A w NwN broń z umagicznieniem +2 można było dorwać dopiero w drugim akcie, nie licząc kowala, który sprawiał wyrobieniem takiej błyskotki wiele radości. I oto chyba chodzi . Im więcej dodatków i im wyższe cyferki, tym większa radocha .
Zacznijmy od tego, ze co to w ogóle jest za pomysł z tym +1, +2 +5? Czy to tak ciężko było napisać np. zamiast tego +1 (dobry miecz), +5 (legendarny) itd?
A to że postacie są bardziej doświadczone to żaden argument. Owszem ty może jesteś bardziej doświadczony ale to nie znaczy, że teraz byle goblin musi posiadać od razu jakiś wypasiony sprzęt.
A porównywanie Skraju świata do Berserkera czy Pająka nie ma raczej sensu. Ich bonusy są znacznie lepsze niż jakiś tam jeden dodatkowy punkt obrażeń.
A to że postacie są bardziej doświadczone to żaden argument. Owszem ty może jesteś bardziej doświadczony ale to nie znaczy, że teraz byle goblin musi posiadać od razu jakiś wypasiony sprzęt.
A porównywanie Skraju świata do Berserkera czy Pająka nie ma raczej sensu. Ich bonusy są znacznie lepsze niż jakiś tam jeden dodatkowy punkt obrażeń.
Hyh.... powiem tak.... gram obecnie łowcą i wyspecjalozowałem Ja - bo to elfka lol w długie łuki i w Ciężkie miecze i hyh jest to fajna kombinacja walcząc z łuku na odległośc i 2 ręcznym mieczem w zwarciu... Co do Zguby Pająka i Berserkera to cieżko mi wydac opinię... ale generalnie dobra broń przydaje sie przy trudnym przeciwniku, bo za przeproszeniem nie chadza się z Berserkerem na koboldy :] i ujme to tak. Berserker ma Thaco +3 a Zguba +2, tej 1 punkt w niezaawansowanej rozgrywce robi znaczna różnice, jadnak w późniejszej cześci gry mamy do dyspozycji bardzo wiele mikstur siły ktore podnosząc naszą siłe obniżają równiez Thaco. Zguba daje swobode ruchów i generalnie nie ogranicza naszego panowania nad postacia... z Berserkerem jest gorzej.... No i postac walczaca tym przeklętym mieczem może właściwie tylko specjalizować sie w tej 1 broni już takie połaczenia - strzelec + rębajło zrobić się nie da :]
Użytkownik LIRAEL dnia pią, 07 wrz 2007 - 21:49 napisał
dla mnie bez sensu jest grać jedną bronią...grajac dwoma mamy bonusy od 2 broni...a i 5 atakow na runde robi wrażenie...zwłaszcza w bg2 ,a co do sprzętu...wszytko po kolei...zdobywanie czegoś lepszego to naparwdę fajna zabawa:)
[post="83985"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
stary ale chyba nie wiesz że w BgI NIE MOŻNA walczyć 2 broniami
Zguba jest całkiem dobra (a na etapie gry gdy go dostajemy jest nawet jednym z lepszych z dwu ręcznych), Przeklęty ma wiele wad główną jest to że jest przeklęty , według mnie jest właściwie bezużyteczny.
Cytat
Zguba Pajaka zdecydowanie, o ile pamietam Berserker byl MINIMALNIE silniejszy, ale wolalem miec Swobode ruchow i pewnosc ze Minsc nie zabije mi towarzyszy smile.gif
Fakt, ale z drugiej strony - zawsze można było chodzić samym Minsciem i w dzikim, złowieszczym szale rzucać się w tłum wrogów - krwawy taniec.