Następca Udręki radzi sobie naprawdę bardzo dobrze na kickstarterze. Hojność graczy pozwoliła grze inXile przeskoczyć już kilka progów finansowych, co wiąże się z poszerzeniem pierwotnie zakładanej zawartości produkcji o nowe elementy. O niektórych z nich pisaliśmy już na Game Exe, a obecnie nas interesująca, przekroczona właśnie bariera 2,5 miliona dolarów ma wprowadzić w życie następujące deklaracje twórców:
Po pierwsze – do zespołu producentów dołączyć ma George Zeist, pracujący na stanowisku dyrektora kreatywnego przy uznanym dodatku do gry Neverwinter Nights 2 - Masce Zdrajcy.
Po drugie – Monte Cook (facet, który pomagał Davidowi "Zebowi" Cookowi przy tworzeniu multiświata AD&D 2 edycji – Planescape – i który nadał kształt 3 edycji DnD oraz, jakby mało było jego zasług, napisał Numenerę, czyli system, na którym oparty ma być nowy Torment) zobowiązany zostanie do napisania opowiadania tematycznie powiązanego z grą. Dla zainteresowanych – próbka umiejętności pisarskich pana Cooka.
Po trzecie – zawartość gry zostanie wzbogacona o nową lokację, Labirynt Castoffa. Co ciekawe, protagonista Udręki trafi do niego dopiero po śmierci. Labirynt, na wzór "Nieskończonych Ścieżek" – megapodziemi z Projekt: Eternity, ma rosnąć wraz z postępem kickstarterowej zbiórki. Zobaczymy, czy przebije 15 poziomów wspomnianego lochu... Dodam jeszcze, że nie tylko nowa lokacja dołączy do gry na tym etapie. Do drużyny gracz będzie mógł przyłączyć nowego, już szóstego bohatera niezależnego. Póki co, jego (a może jej?) tożsamość pozostaje nieznana.
Po czwarte – wiecie co, tego za cholerę nie potrafię zrozumieć. Główny mózg Torment: Tides of Numenera, Colin McComb, ma przeprosić za to, że swego czasu napisał podręcznik o elfach do drugiej edycji Advanced Dungeons and Dragons. Serio? Napisanie podręcznika o magicznym ludzie ma być niby jakimś powodem do wstydu?! Jako gracz, który wcielał się w elfa, stanowczo przeciw temu protestuję!