Dobra wiadomość dla wszystkich fanów gier Blizzarda. Zapowiedziano, że w tym roku odbędzie się Blizzcon, czyli impreza, podczas której będzie można m.in spotkać się z twórcami oraz zagrać w najnowsze tytuły studia.

Zeszłoroczny brak Blizzconu tłumaczony był zbyt napiętym kalendarzem, jednak co złośliwsi twierdzili, że po prostu studio nie miało w danym momencie nic do pokazania. Szkoda była tym większa, że impreza ta, która pierwszy raz odbyła się w 2005 roku, z każdą kolejną edycją zyskiwała na popularności.

W tym roku, zgodnie z obietnicą złożoną rok temu, ponownie warto będzie udać się do Anahaim, gdzie od 9 listopada będzie można porozmawiać z twórcami w ramach paneli dyskusyjnych, jak też pograć w najnowsze gry studia. Wtedy też odbędą się finały rozgrywek e-sportowych oraz udostępniony zostanie specjalny sklepik.

Czyżby nagle gigant znalazł czas dla szarych graczy?

Chyba nawet sprzątaczki zostały zatrudnione do czyszczenia syfu i robactwa pełzającego po "D3" oraz po forach za sprawą kolejnych decyzji i niedociągnięć. Prawdą jednak jest to, że na przestrzeni tych 8 miesięcy sporo się zmieniło, choć nie wszyscy twierdzą, że na lepsze. Zobaczymy, co jeszcze nowego i ciekawego mogą pokazać ludzie z Blizza. Na pewno każdy chciałby zobaczyć super przełomowy i atrakcyjny dodatek do "D3", choć na to chyba znacznie zbyt wcześnie, zważywszy wciąż trwającą (prze)budowę podstawki. Maniacy "SC2" też mają własne litanie wyrzekań, życzeń i rozczarowań, nie mówiąc o wielce tajemniczym projekcie wewnętrznej konkurencji dla "WoW". Jest zatem o czym mówić, choć nastrój wokół tej dyskusji tym razem zupełnie inny niż wcześniej.

A kiedy to gracze nie nażekali na jakąś grę? Niestety nasiliło się to po zmianie zakończenia dla ME3. Część graczy się rozwydrzyła, bo poczuła swoją "siłę" i teraz wszędzie stroi fochy. To się dla Nas bardzo źle skończy. Dla mnie osobiście to był największy Fail tej branży od początku jej istnienia. Co do Bilzzconu to się nie mogę doczekać, tam zawsze jest coś ciekawego.