[NWN:HotU] Ekipa Grimgnaw'a

Użytkownik Davidus dnia Sep 23 2006, 09:04 PM napisał

no, dzieki za rzeczową odpowiedź, pewnie jestem tylko ślepy że od trzech dni nie moge jej znaleźć. Poczekam... może jutro się pojawi

[post="48526"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]


Może jeszcze dziś .



Tu masz obrazek. Idziesz do [12] i zmieniasz się w formę wróżki. Później "porozmawiaj" z dziurą i przeleć przez nią . Dziura jest na pewno, przypatrz się na ścianę. Dalej już wiesz co robić.

Ps. Rada na przyszłość. Nie denerwuj krasnoluda .

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS

Użytkownik Rincewind dnia Sep 23 2006, 09:01 PM napisał

Może jeszcze dziś .



Tu masz obrazek. Idziesz do [12] i zmieniasz się w formę wróżki. Później "porozmawiaj" z dziurą i przeleć przez nią . Dziura jest na pewno, przypatrz się na ścianę. Dalej już wiesz co robić.

Ps. Rada na przyszłość. Nie denerwuj krasnoluda .

[post="48528"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]


ok, tylko problem w tym, że drzwi do pomieszczenia 12 są zamknięte
Hmm. Rozumiem, że nie da ich się wyważyć lub otworzyć złodziejaszkiem... Wiesz, dawno nie grałem. Może w pobliżu tych drzwi jest dziura (albo w nich samych), a może jeszcze jest gdzieś jakaś wajcha .

Ps. Jakbyś się zarejestrował załatwilibyśmy sprawę przez PM, a tak, trochę zaśmiecamy temat...

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Ahhh, Grimgnaw i jego banda... jak z kumplem gadałem o NwN, mój komentarz na temat tej grupy brzmiał tak: Nie wiedziałem, że tyloosobowa grupa(btw. ilu ich tam było)może być tak słaba. Najgorzej było z liszem, bo rzucał zatrzymanie czasu czy jak to się tam zwało i rzucał offensive spelle na Valena(tylko jego brałem jako towarzysza, Nathyrra mi za często umierała). Co prawda Valen umarł, ale berło wskrzeszenia czyni cuda. Aha, grałem wtedy paladynem(jak grałem wojownikiem/czarnym strażnikiem to brałem Nathyrrę, było jeszcze prościej). Fajnie się można było na nich obłowić .
Kneel before my sword, worm! Now, you shall die...
Najlepszy na ta ekipe jest chyba zabojca, ale niedawno pokonalem ja zmiennym i nawet czary tego licha i maugrima nie ranily mnie pod postacia czlowieka-tygrysa
U mnie każdy z chodził na dwa ciosy. Walczę sejmitarami. Premia do ulepszeń +10. Oba zastrzone, 2k6 ogień i dźwięk. Aribeth nudziła się tam.

Cytat

Hmm. Rozumiem, że nie da ich się wyważyć lub otworzyć złodziejaszkiem... Wiesz, dawno nie grałem. Może w pobliżu tych drzwi jest dziura (albo w nich samych), a może jeszcze jest gdzieś jakaś wajcha wink.gif.


Wystarczy założyć pierścień podejść do takiej beczki i wyjac z neij klucz.
A ja powiem szczerze, że w ostatnim rozdziale przy tej bandzie w HoU miałem postać na 12 poziomie mistrza broni, i 26 (lub 27) łotrzyka i cały ten etap przeszedłem sam (nie mogłem znaleźć swoich towarzyszy). Do rozgromienia tej bandy próbowałem wielu sposobów i ze 50 razy ładowałem grę by to z nowu spróbować. Wygrałem tylko dla tego, ponieważ nazbierałem sobie zwoji (w tym zatrzymanie czasu i takie, które przywołują stworzenia) i wystarczyła już potem odpowiednia taktyka i ich pokonałem, ale na koniec potyczki miałem z jakieś 20 HP i 0 mikstór i zwojów leczących.
Z towarzyszami jest łatwiej. Szczególnie, jak ma się Berło Wskrzeszenia. Wtedy nie ma żadnego problemu(jak masz Mikstury Uzdrowienia).
Kneel before my sword, worm! Now, you shall die...
Prościzna przy mnie padali jak muchy no mówię wam padali po 6 hicie
P.S Jedna z najłatwiejszych walk
Jedno z cięższych zwarć (o ile nie najcięższe co mnie spotkało.

Za którymś razem się udało. Najgorsze było to że każdy z nich zadawał ine obrażenia, więc większe pasy szermierza, zapaśnika i łucznika zawodziły.


Ja zarzuciłem parę mikstur w tym niewidzialności i zaszedłem lisza od tyłu, padł po uzdrowieniu i jednym ciosie, potem minotautr a grimgraw nie mógł się przebić przez pas zapaśnika. Maugrim to cienizna, a Crimson na ostatek, tyle że cięzki do trafienia był

Użytkownik Mistrz Krezysztof dnia Fri, 04 May 2007 - 14:31 napisał

Prościzna przy mnie padali jak muchy no mówię wam padali po 6 hicie
P.S Jedna z najłatwiejszych walk

[post="62025"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]




Nie przesadzasz, według mnie jedną z najprostszych walk jest np. z szkieletem albo zombiakiem.

Użytkownik Livath dnia Sat, 03 Feb 2007 - 11:17 napisał

A ja powiem szczerze, że w ostatnim rozdziale przy tej bandzie w HoU miałem postać na 12 poziomie mistrza broni, i 26 (lub 27) łotrzyka

[post="53762"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



Hmm... to ogólnie miałeś co najmniej 38poziom, a nie da się przy jednokrotnym przejściu gry zdobyć aż tyle doświadczenia. Ja swoim Kapłanem/Mnichem wykonując absolutnie wszystkie questy i zdobywając maksimum doświadczenia (wykonywanie qestów na 2 sposoby, np. zbijając mithrilowego golema na wyspie twórcy a potem wpisując jego kod na maszynce, zabijając 80x wampirzego mnicha, który się odradza, itd. itd...) twierdzę z całkowitą pewnością, że więcej niż 30poziomu NIE można mieć, no chyba że się używa kodów, ale wtedy to rozpykuje się wszystko i wszystkich

A co do Grimgnaw'a i spółki, mój 21Kap/8Mnich po prostu rozniósł ich w pył, na najwyższym stopniu trudności, ale muszę przyznać - że musiałem się uzdrawiać trochę, po tym jak mnie koleś z toporem potraktował krytykiem za 170dmg, a potem jeszcze raz gdy młóciłem lisza i dostawałem obrażenia.
Pozatym zawsze można iść na łatwiznę i rzucić Implozję, po niej zostają tylko Grimgnaw i Balpheron.
Ogólnie ciekawa walka, fajne przedmioty zostawiają po sobie, ale... jeśli chodzi o stopień trudności to nijak ma się to do BG2:TB i np. walki z Demigorgonem, to była dopiero jatka, pamięta ktoś ?
OT:
Da się mieć wyżej niż 30. poziom doświadczenia. Podstawkę można skończyć na ponad 20. poziomie, w SoU można złapać kilka leveli i wychodzi na to, że jednak się da... zresztą, grając bez towarzyszy zdobywamy więcej expa.
Kneel before my sword, worm! Now, you shall die...

Użytkownik darksamurai dnia Sun, 06 May 2007 - 22:55 napisał

OT:
Da się mieć wyżej niż 30. poziom doświadczenia. Podstawkę można skończyć na ponad 20. poziomie, w SoU można złapać kilka leveli i wychodzi na to, że jednak się da... zresztą, grając bez towarzyszy zdobywamy więcej expa.

[post="63014"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]




1) Jak skończyć podstawkę na ponad 20 levelu?
2) na SOU może 3-4 levele się da ale nie za łatwo by było?
3) grając bez towarzyszy więcej expa - grałem bez towarzyszy i skończyłem na 22druid/1mnich/5zmiennokształtny, importując postać z podstawki na 16 poziomie. Nie miałem towarzyszy bo najzwczajniej w świecie nie są mi potrzebni i bardziej przeszkadzają niż pomagają, przywołanie szczurka stosuję baaardzo rzadko. I wcale to nie pomaga w nabijaniu doświadczenia, ponieważ jak masz wyższy level, to mniej doświadczenia dostajesz, więc to się wyrównuje- przykład przy ropzwalaniu wampirków - na początku dostawałem 400 PD, po awansie po 200, po kolejnym chyba bym po 40PD dostawał, ale już tak nawiedzony nie jestem ;]
Tak więc towarzysz modyfikuje poziom postaci powiedzmy max 1-2 poziomy na moje oko
[font="Trebuchet MS"]Viva la Venezuela[/font]
Widzisz... zacząłeś na 16. poziomie postacią z PODSTAWKI. Jakbyś jeszcze w SoU zagrał, to jakieś kolejne 4 lvle byś złapał. W podstawce na pewno da się mieć 18(bo sam miałem) + 4 lvle z SoU(osobiście nie chciało mi się grać), to już masz 22., a nie 16. Jest różnica?
Kneel before my sword, worm! Now, you shall die...
Ja też w podstawce osiągnałem 18sty poziom, w SoU nabiłem kolejne dwa, następnie w HoU dociagnąłem do 30stego. Wykonałem 100% zadań i ten 30sty dostałem "na styk". Do kolejnego brakowało mi kilkadziesiąt tysięcy exp. Widzę, że Ciachowy osiągnał podobny poziom jak ja, widzę też że zna się na rzeczy i nie pisze bajek, bo faktycznie na 28-smym poziomie każdy stworek jest za 40exp. To zawyżanie poziomów wynika chyba z nieznajomości tematu, ktoś kto przeszedł grę i miał 29-ty poziom, a ma świadomość że nie wykonał 100% questów, to wydaje mu się że jeszcze te kilka leveli to spokojnie można nabić, a to bzdura całkowita. Pomiędzy 30stym a np. 36stym poziomem jest aż 195 000 exp, przeciętnie za zadanie w HoU można dostać 1000 do 2000exp, więc jakim cudem można mieć taki wysoki poziom, powyżej 30-stego ? Przecież nikt mi nie wmówi ze ominąłem kilkadziesiąt questów... To jak to jest z tymi poziomami w końcu ? Jest ktoś kto faktycznie po jednokrotnym przejściu gry miał taka wypakowaną postać ? Jeśli tak, to jak to zrobił, jaką postacią konkretnie, itd. Baaaardzo jestem ciekaw. Pozdrawiam
Ale jest też kilka miejsc w których można nabijać expa w nieskończoność.
Ale komu się też chce np: cały czas zabijać jakiegoś potworka tylko dla PD? Lepiej przejść grę dwa razy i na to samo wyjdzie
Po 1 miałem 40 lvl(Woj-10 Czarny S-20 Zabójca-10)
po 2 miałem w drużynie dekinna 20 bard UCS-12
Po 3 Miałem w drużynie Złą Aribeth
Po 4 miałem w drużynie Valena
Po 5 specjalizowałem się TYLKO w ciężkim korbaczu (U TK, N TK, Specjalizacja w broni itp itd)
po 6 Waliłem w siłę.

Może teraz uwiezycie
Phi... niedowiarki
OOO miałeś trzech najemników na raz. Czy na pewno się tak da zrobić? Poza tym dlaczego ktoś miałby ci uwierzyć, tylko dlatego że twierdzisz że miałeś gościa na 40lvl.
← Neverwinter Nights
Wczytywanie...