A brzmi on w pełni tak: Torment: Tides of Numenera. Widać po nim, że pan Brian Fargo, szef InXile Entertainment, oficjalnie już zdecydował się na wykorzystanie marki "Udręki", do której to od wielu lat chomikował prawa. Przypominam również, że właściciel świata "Planescape", firma "Wizard of the Coast", nie zgodziła się na osadzenie akcji gry w wspomnianym multiwersum. Fargo z kumplami zresztą nie naciskał zbyt mocno. Dlaczego? Z powodu pana Montego Coocka – twórcy Wieloświata – który po rozstaniu z "Czarodziejami" stworzył, co ciekawe za pieniądze zebrane na Kickstarterze, system RPG, a zarazem i świat, o wdzięcznej nazwie "Numenera".
W skrócie: to świat ewidentnie nawiązujący do tego wykreowanego przez Jacka Vance'a na potrzeby cyklu "Umierająca Ziemia". Wielkie, technologicznie zaawansowanie cywilizacje odeszły w pomroce dziejów, ludzkość cofnęła się w rozwoju do poziomu odpowiadającemu naszemu średniowieczu. Pozostałości dawnej cywilizacji uważane są za magiczne artefakty, a sama magia to tak naprawdę relikt zaawansowanej technologi. No wiecie – "mnemosterowalne nanowektory". Więcej o tym pisałem w tym newsie.
Oprócz tytułu kolejnej "Udręki", InXile ujawniło także na Facebooku nazwisko kompozytora muzyki do gry – Marka Morgana. Ten właśnie pan odpowiadał za soundtrack do pierwszego "Tormenta". Wszyscy go zapewne pamiętamy – przejmujący, poruszający kiedy trzeba i przygnębiający, idealnie ilustrował ponurą przygodę Bezimiennego. W podobny klimat chcą uderzyć twórcy nowej gry, tylko czy może im się to udać? Zobaczymy.