Obwieszczenia o podobnej treści zawisły na, dotychczas pustych, murach Wrót Baldura. Mówiono, że kimkolwiek byli sprawcy niedawnego kataklizmu, który wstrząsnął całym Faerunem, teraz szukali bezpiecznego schronienia w grodzie Baldurana. Co więcej, dodatkowo nagłośniona sprawa zniknięcia kanclerz Herilli, nazwanego przez władze ucieczką, tylko dolała oliwy do ognia. Skutkiem wynikłym z owej sytuacji było oddelegowanie w kierunku miasta oddziału wojska, którego misją miała być pomoc miejskiej straży w zaprowadzeniu porządku.
Krótko po tych wydarzeniach, na północy, z wielką pompą odbyła się ceremonia mianowania Pryndsa Tempestadosa Wielkim Kanclerzem Imperium Baldurańskiego. Korporacja TempChi została uznana za oficjalne ramię naukowe Imperium, a także powierzone im zostały tereny, należące do skompromitowanej Akademii Magii oraz trudne zadanie odbudowy szkoły w Ulcaster. Natychmiast otwarto zakrojoną na szeroką skalę rekrutację, zbierającą magów oraz odważnych i żądnych przygód, by pomagać Korporacji w rozwoju i- jak głosiły plakaty rekrutacyjne – “w budowaniu lepszego jutra”. Pierwszym zadaniem TempChi pozostało jednak rozwiązanie zagadki katastrofy. Wcześniej za pomocą ich dochodzenia uznano, że właśnie we Wrotach mogą znajdować się jakieś wskazówki, co z resztą podobno spowodowało wprowadzenie całej blokady – by w spokoju móc skanować miasto i szukać czegoś, czego jeszcze nikt nie potrafił precyzyjnie nazwać.
Wrota pękały w szwach. Napływało do nich coraz więcej uchodźców, a poczucie zagrożenia nie odstępowało mieszkańców ani na krok. Mimo twierdzeń uczonych magów, że Splot się załatał i magia wróciła do mniejszej lub większej normy, w praktyce oznaczało to tylko tyle, że czarodzieje i zaklinacze mogli znów rzucać zaklęcia. Przedmioty zaklęte magią sprzed kataklizmu były co najmniej niestabilne- często powodowały kolejne wypadki i kolejne śmierci. Zresztą, samo rzucanie czarów i tak przekreślał dekret, wydany przez władze.
Nie wszyscy jednak decydowali się cierpliwie czekać. Splot miał przecież swoją cienistą bliźniaczkę, w stronę której zwracali się teraz ci bardziej zdesperowani lub niecierpliwi. Kapłani Mystry, zaniepokojeni milczeniem swojej bogini, przejmowali się tym stanem rzeczy bardziej, z wielką trwogą przekazując między sobą jedno, brzmiące jak tchnienie imię – “Shar”.
Z każdym dniem coraz więcej ludzi wychodziło na ulice, ledwo tłumiąc wściekłość spowodowaną ogromnymi zniszczeniami i brakiem winnych, na których można by wywrzeć pomstę. Mimo zakazu i kilku starć z miejską strażą, coraz więcej ludzi łapało za broń, aż wreszcie czara się przelała i na południe od Wrót wybuchło coś na kształt powstania. Ostatnie wieści mówiły, że wściekły tłum maszeruje na Beregost – siedzibę byłej kanclerz Herilli, domagając się sprawiedliwości albo zadośćuczynienia. Motłochowi miał przewodzić człek, na którego mówiono “mężny”. W tym samym czasie, na Beregost wyruszył z Wrót kapelan Norochj, z misją niesienia wsparcia poszkodowanemu miastu. Prowadził on skromny oddział, nazwany oficjalnie “siłami pomocniczymi”. Ich wymarsz był chwytającym za serce widowiskiem – ludzie płakali i rzucali kwiaty, pełni otuchy i nadziei na widok grupy, która świadomie szła w kleszcze, zaciskające się wokół Beregostu. Cieszyli się, że są jeszcze tacy, którzy pomagają z dobroci serca.
Plotkom nie było końca. Na północ od Wrót, pewien dworek stał się rzekomo swoistym azylem dla wszelkiego rodzaju odmieńców i dziwaków. Właścicielem oraz pomysłodawcą całego przedsięwzięcia był znany w mieście przemytnik i awanturnik Katrich Flure. Wiadomość ta wywołała wściekłość u co bardziej radykalnych krzykaczy, twierdzących zawzięcie, że ów azyl był w istocie schronieniem dla magów popadłych w niełaskę. Z drugiej strony, wlał nieco nadziei w serca tych, którzy znajdowali się w największym niebezpieczeństwie.
Pośród tych wszystkich wydarzeń, zamieszek, zakazów, ucieczek, mrocznych paktów, cieni, sztyletów i knowań polityków prowadzących swoją grę, wokół ruin Waterdeep, kilku przypadkowych mieszkańców Wrót dowiedziało się, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się być na pierwszy rzut oka.
Przypominamy, że następna sesja z wątku głównego odbędzie się w niedzielę nadchodzącego weekendu, tj. 27 stycznia. Chętni powinni się zgłaszać do Regnara (ID 119).