Co prawda polscy miłośnicy twórczości Tolkiena dopiero po świętach mogli gromadnie ruszyć do kin na film Hobbit: Niezwykła Podróż, jednak za wielką wodą obraz ten już trzeci tydzień z rzędu notuje najlepsze wyniki.
Jakcson może być zadowolony – trzy tygodnie od premiery jego film nadal najlepiej radzi sobie w kinach. Co prawda frekwencja spadła o 11%, jednak w 4100 salach zgromadzono dość osób, by wypracować zysk w wysokości 32,9 mln dolarów. Summę tę należy dopisać do głównej puli, która w Ameryce wynosi już 222,7 mln dolarów przychodu, zaś na całym świecie Hobbit zarobił "skromne" 600 milionów.
Na podium znalazł się także nowy western Tarantino, czyli Django, zaś oczko niżej uplasował się musical w reżyserii Toma Hoppera Les Miserables: Nędznicy. Obrazy te zarobiły odpowiednio 30,7 mln oraz 28 mln dolarów.
Wygląda na to, że niziołki wciąż przyciągają do kin znaczną grupę fanów. Film dostał przy tym wysokie oceny, o czym mogliście się przekonać niedawno także na łamach naszego portalu. Nie zapominajmy, że to dopiero początek podróży Bilbo Bagginsa.