[ekhp1] Początek - Medivh

- Co?! Niegodne kłótni?! Czy to ma znaczyć, ze mam ustąpić temu prostakowi?! - wykrzykuje pan "kozia bródka"
- Prostak? JA?! Ja ci dam! - drugi mag zrywa się od stołu - Załatwmy to tak jak na magów przystało! - wyciąga z kieszeni kawałek kredy i zaczyna kreślic jakiś mały symbol na stole. Drugi to spostzrega i szybko zanurza palec w kielichu wina po czym również zaczyna rysować palcem po stoliku. Po chwili obaj stają w bezruchu. Widzisz jak ich usta poruszają się w bezgłośnych inkantacjach. Nagle "kozia bródka" łapie za krzesiwo i krzesa iskre na symbol, drugi natomiast wyciąga z kieszeni orzech i kładzie go wewnątrz wyrysowanych linii.

Iskra odbija się od powierzchni stołu po czym zaczyna rosnąć. Po chwili jest już wielkości ludzkiej pięści. Zaczyna przyjmowac humanoidalne kształty jednak nie możesz jej się za długo przypatrywać ponieważ już po chwili bolą cię oczy od blasku.

Orzech wysycha, kurczy się i po chwili zamienia się w pył. Podczas tego struzka jakby gorącego powietrza zaczyna się nad nim zbierac. Zaczyna formować małego ludka który wygląda jakby był zbudowany z wody albo z jakiejś przeźrozczystej galarety.

Obydwaj magowie wstają od stołu. Widzisz jak wykonując delikatne ruchy koniuszkami palców wydają rozkazy chowańcom. Zebrani na placu magowie podchodzą do was przyglądając się w zaciekawieniu. Jakiś mężczyzna na koniu zatrzymuje się i obserwuje przebieg wydarzeń. Na kamiennych kulach wieńczących murek wokół placu zapalają się delikatnym zielonym światłem glify.

Iskrowy ludek wyciąga ręke i nagły blask cię oślepia. Mały piorun uziemia się w przcewiniku. Jednak ten nie wiele sobie robiąc łapie jeden z kamyków do gry i rzuca w oponenta...


(nic długiego proszę)
-(Fascynujące. Ciekawe czy bez mojej interwencji by doszło do czegoś takiego... Osobiście stawiam na ognistego ludka.)

W tłumie robi sie zamieszanie. Jakiś obdarty człowiek przyjmuje zakłady.

Powoli wycofuję się z placu boju i ruszam - czasem oglądając się na walczących - w stronę wejścia uniwersytetu.

-(Przydatna rzecz taki chowaniec. Muszę kiedyś tego spróbować)


----------

(Wedle życzenia ;p )


Tonari no Totoro!
← [ekhp] Sesja 1
Wczytywanie...