Czytam i czytam te Wasze zespoły i doszedłem do wniosku, że mało tutaj takich ostrych metalowców Ale to tak na marginesie.
Hm ... kiedy to ja zacząłem słuchać metalu/rocka. Hm ... muszę się cofnąć wiele lat wstecz. Kurde miałem wtedy 11 lat zdaje się, a wszystko zaczęło się od pewnej płyty Paradise Lost, która w ich całej twórczości stanowiła jakby pewien ważny element. Przejście z klimatu bardzo metalowego do rockowego z włączeniem elektroniki. Mowa o One Second.
W tym czasie różne zespoły się słuchało. Korn, Limp Bizkit, Tool, Pantera, Faith No More i tym podobne.
Również ze starszym bratem oglądałem całymi godzinami kasety z nagranymi teledyskami, koncertówkami. Do dzisiaj czasami nucę melodię, których po prostu nie znam Ostatnio np. załączyłem starą płytkę Anathemy , której nie słuchałem a tu nagle cyk - znajoma melodia.
Potem siedząc u brata w pokoju słuchałem z nim death metalu, chyba najcięższy gatunek do polubienia, głównie z powodu braku melodyjnych solówek (ogólnie braku melodjnośći !) Nigdy nie mogłem zrozumieć, jak czegoś takiego słuchać można ... A był to Panie i Panowi Morbid Angel - tuż obok Carcassu - prekursor muzyki death metalowej. Raz się posłuchało ... o fajny tutaj riff. Drugi raz ... o kurde, tej ukrytej melodii nie słyszałem. Trzeci ... o ja, super to jest ! No i od tej pory na warsztat leciały same ostre zespoły
Praktycznie lwia część z wymienionych waszych ulubionych zespołów słucham i lubię Dodam jeszcze parę nie wspomnianych, które jakże uwielbiam.
Edge of Sanity
Death
Killswitch Engage
Katatonia
Bolt Thrower
Hipocrisy
Entombed
Lacuna Coil
My Dying Bride
Samael
Tiamat
Dimmu Borgir/ Old Man's Child
The Project Hate MCMXCIX
A ja:
-Slipknot,
-Behemoth,
-System of a Down,
-Marilyn Manson,
-Iron Maiden,
-Coma,
-Dżem,
-Oomph,
-Blind Guardian,
-Rammstein,
-Metallica,
-Slipknot,
i kilka innych kturych nazw nie pamiętam teraz (i nie tylko metal , ale głównie na pewno ).
P.S. A czy nie łatwiej (i aktualniej) nie było by podawanie profilu w last.fm? Jeśli ktoś ma oczywiście.