"Kiedy Chrystus z mieczem w dloniach zstąpil z krzyża, ulice Jeruzalem spłynęły krwią." <-- Mniej więcej na tym opiera się cały świat sagi o Mordimerze. Mordimer Madderdin - Sługa Boży, Młot na Czarownice, Miecz Aniolów, Pzyjaciel przyjaciół, aż w końcu licencjonowany inkwizytor Jego Ekscelencji biskupa Hez-Hezronu, Gersarda.
Z początku czytając tą książkę nie moglem przyzwyczaić się do świata. Ale po przebrnięciu przez pierwsze strony moje opory zniknęly Książka jest cudowna. Po przeczytaniu 3 ksiąg zcekam na kolejną, ktora ukaże się chyvba na początku 2006 - "Łowca Dusz". Drużyna Mordimera jest świetna. Bliźniacy (Pierwszy z zamilowaniem do martwych kobiet i Drugi ze zdolnością burzenia ścian, a w końcu obaj ze wspanialymi zdolnościami kuszniczymi), Kostuch (z piękną gębą i świetną pamięcią) no i Mordimer (potrafiący poprzez modlitwę zdziałać cuda i do tego ma własnego Aniola Stroża ).
Powiedzcie co wy sądzicie na temat tej sagi.
Z początku czytając tą książkę nie moglem przyzwyczaić się do świata. Ale po przebrnięciu przez pierwsze strony moje opory zniknęly Książka jest cudowna. Po przeczytaniu 3 ksiąg zcekam na kolejną, ktora ukaże się chyvba na początku 2006 - "Łowca Dusz". Drużyna Mordimera jest świetna. Bliźniacy (Pierwszy z zamilowaniem do martwych kobiet i Drugi ze zdolnością burzenia ścian, a w końcu obaj ze wspanialymi zdolnościami kuszniczymi), Kostuch (z piękną gębą i świetną pamięcią) no i Mordimer (potrafiący poprzez modlitwę zdziałać cuda i do tego ma własnego Aniola Stroża ).
Powiedzcie co wy sądzicie na temat tej sagi.