Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "DayZ – Ło jezu! Zombie!", znajdującym się w dziale "Game Exe". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Game Exe] DayZ – Ło jezu! Zombie!
Recenzja trzyma poziom, ale za żadne skarby nikt nie namówi mnie na choćby kilkuminutową rundkę w grę z zombiakami w roli głównej (a przynajmniej epizodycznej!). Ja mam rodzinę, mam dzieci, mam psa, mam piekarnię i starego fiata - ja mam po co żyć, nie chcę zejść przed monitorem;)
Ej, nie jest tak strasznie. Chyba, że musisz w środku nocy (a tam w nocy NIC nie widać) jechać świeżo odpicowanym samochodem do miasteczka obok, bo Hassana zabiło przez ścianę. Na drodze często leżą jakieś sterty gruzu, które oczywiście są tytanowe, więc wystarczy je musnąć, a samochód już gdzieś odbija i się niszczy. Ja tak straciłam ten samochód, bo w końcu zawiesił się nie wiadomo na czym, więc w środku nocy, otoczona zombiakami ściągniętymi hałasem samochodu i ja gdzieś padłam. Po tym mniej więcej skończyliśmy grać w DayZ przynajmniej "dopóki nie naprawią tych największych błędów". A jak je już naprawią to będzie naprawdę czadowy survival.