Sygnatury

Tamc, ludzie ciężko łapią ten skrypt, deal with it. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz

Cytat

Tamc, ludzie ciężko łapią ten skrypt, deal with it. ;p

Zdążyłem się o tym doskonale przekonać. Przez ostatnie dwa miesiące dostałem pełno pm'ek, w których ludzie pytają dlaczego pragnę ich duszy i obiecują, że tak łatwo jej nie dostanę (fajne wrażenie - wchodzę do komunikatora, a tu kilka wiadomości z "dusza" w nazwie ). ~~

Teraz wykorzystuję go nieco inaczej, więc mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony. ;>
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
A w jego sygnaturze, odnośnie Vanity mi się podoba sam dół.
Odpowiedz
A ten cholerny sam dół? No dobra... Tym bardziej mi się nie podoba, bo jest zbyt osobista!
[size=14]Możesz mnie wkręcić![/size]

Odpowiedz
A cóż w tym osobistego? ~~

@@@

Cytat

Marna jest ta sygna i tyle.

Vanitas vanitatum, et omnia vanitas.

Cytat

I te nagie piersi są wyjątkowo nieładne.

Racja. Jednak to nie konkurs piękności, więc wybacz.

Cytat

To mnie osobiście porusza do głębi.

Wybacz raz jeszcze.

Cytat

Wrzuć jakieś ładne z silikonu. Wiem, że nie ten sam efekt, ale lżej będzie patrzeć.

Nie. Wybacz raz jeszcze.

Cytat

Mat ma rację. Piwo dla Mata.

Kto poleje? ~~
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz

Cytat

Vanitas vanitatum, et omnia vanitas.


Może to.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Marna jest ta sygna i tyle. I te nagie piersi są wyjątkowo nieładne. To mnie osobiście porusza do głębi. Wrzuć jakieś ładne z silikonu. Wiem, że nie ten sam efekt, ale lżej będzie patrzeć.


Mat ma rację. Piwo dla Mata.
[size=14]Możesz mnie wkręcić![/size]

Odpowiedz
O cholera. ;o

Przyznam, że wcześniej nie zwróciłem uwagi na nick VS. Racja, w tym wypadku jest trochę wspólnego. Cóż, wybacz. To definitywnie najlepszy znak na to, że jestem śpiący - dobranoc.

A po duszyczkę i tak kiedyś wpadnę. ~~
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
No i czym się tam przejmujecie? Marność na marnościami i wszystko marności.

Vanita na Vanitami i wszystko Vanita. Coś nie tak? Aż chyba sobie w stawię .
Odpowiedz
I wstawił. ~~ Ha.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
A co? Krzywdę komuś robię?

Najwyżej Kirillo będzie na mnie polował .
Odpowiedz
Chyba raczej nie.

Hmm... za 2, 3 dni zmieniam sygnę. Przygotujcie się psychicznie. :u
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Wiesz, zdanie w twojej sygnaturze Ekh jest troszkę bez sensu.

Vanitas Vanitatum et omnia Vanitas et non omnis Vanitas.
Marność nad Marnościami i wszystko Marność i nie wszystko Marność?
Odpowiedz
Taki mój twór bazujący na 'non omnis moriar' - nie zapominaj o śmierci. Nie wiem czy to poprawne. Who cares.
Odpowiedz
Strażnik cares. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
I znowu błąd. "non omnis moriar" nie oznacza "nie zapomnij o śmierci", a "nie wszystek umrę". Tyle z pierwszej liceum z lekcji o Horacym jeszcze pamiętam

Cytat

Strażnik cares

No wiesz, przez 3 lata liceum po jednej godzinie w tygodniu zdołałem liznąć troszkę łaciny. Tam, gdzie jestem pewien błędu, zwrócę uwagę. Po prostu języki obce to mój konik Zawsze można się na mnie mścić za to moje zwracanie uwagi na przykład na matmie...
Odpowiedz
Może "Tempus fugit, aeternitas manet "? Też fajnie brzmi, i wskazuje na to, że ktoś Lalkę bodajże czytał...
Wiecie, może i łacina jest szpanerska i ładnie brzmi ale..cóż, ad maiora natus suum

Odpowiedz
Tempus non penis - non status.

Polecam. Albo sama sobie wstawię...

Niach... Ekh. Masz w pupę.
[size=14]Możesz mnie wkręcić![/size]

Odpowiedz
← Użytkownicy

Sygnatury - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...