Ja mieszkam w Warszawie i kocham swoje miasto JAkie by nie było
Co sądzicie o Warszawie ???
Co sądzisz o Wawie ????
Kocham (5 głosów [21.74%])
Lubie (2 głosy [8.7%])
Nic do niej nie mam (7 głosów [30.43%])
Nie lubie (4 głosy [17.39%])
Nienawidze (1 głos [4.35%])
Wieś (4 głosy [17.39%])
Ja tesh mieszkam w kochanej stolicy dlatego zaznaczyłam że kocham Przecież jest tam tyle atrakcji!Jak można ich niezauważać?Pierwsze primo: Można wykąpać się w krystalicznie czystej rzece i dostać gratis pięc dodatkowych rąk. Drugie primo: Można fajnie pobawić się z dresami w berka :mrgreen: Po trzecie primo: Naj**** się w trzy dupy, nawyklinać na psy i z nimi także pobawić się w grę"Gdzie są twoje dokumenty?" Po czwarte primo i najlepsze: Pojechać sobie na Bemowo albo Prage i...zwiedzić przy okazji Szpital na Saszerów...
Żyć nie umierać :mrgreen: :mrgreen:
Żyć nie umierać :mrgreen: :mrgreen:
Użytkownik Selena_de_Moon dnia May 11 2005, 03:31 PM napisał
Ja tesh mieszkam w kochanej stolicy dlatego zaznaczyłam że kocham Przecież jest tam tyle atrakcji!Jak można ich niezauważać?Pierwsze primo: Można wykąpać się w krystalicznie czystej rzece i dostać gratis pięc dodatkowych rąk. Drugie primo: Można fajnie pobawić się z dresami w berka :mrgreen: Po trzecie primo: Naj**** się w trzy dupy, nawyklinać na psy i z nimi także pobawić się w grę"Gdzie są twoje dokumenty?" Po czwarte primo i najlepsze: Pojechać sobie na Bemowo albo Prage i...zwiedzić przy okazji Szpital na Saszerów...
Żyć nie umierać :mrgreen: :mrgreen:
Żyć nie umierać :mrgreen: :mrgreen:
[post="32020"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
nom :] moje zdanie jest identyszne
ale poza tym : i tak kocham 100- lyce :mrgreen:
Kraków ma napewno mniej atrakcji...Przyznaj Jakóbie :mrgreen: Nic nie pobije naszych dresów! Tylko oni tak wolno biegają...(Dlatego zabawa jest ciekawa ) Hmm...może to przez opary znad Wisły..?Musze to głebiej przemyslec..hmm..
Edit:Doszłam do wniosku że Warszawa powinna nosić wdzieczna nazwe Toxicity :mrgreen: Już wiem skąd System wzial nazwe do swojej sławetnej piosenki;P
Edit:Doszłam do wniosku że Warszawa powinna nosić wdzieczna nazwe Toxicity :mrgreen: Już wiem skąd System wzial nazwe do swojej sławetnej piosenki;P
Użytkownik Selena napisał
Kraków ma napewno mniej atrakcji...Przyznaj Jakóbie :mrgreen: Nic nie pobije naszych dresów!
Tu bym się kłócił. Widać Kraków pozazdrościł i juz dziś pojawiła sie nowa atrakcja. Kwas masłowy na Kazimierzu :lol:. Tego jeszcze na razie nie macie .
A tak całkiem poważnie, to zbyt często w Warszawie nie bywam, choć nie mam tak daleko (blisko też nie - około 100 km). Ale muszę przyznać, że miasto, jak miasto. Na pewno o nieba lepsze, ładniejsze, mniej dziurawe i obskurne niż Tomaszów Mazowiecki . Zawsze odwiedzam w Wawie Multikino i Empik . Tak się zastanawiam, czy na Zemstę Sithów by się nie wybrać ;]. No i oczywiście te piekne szklane biurowce :lol:. No a takich łazienek jakie macie w Warszawie, to nawet Bill Gates by się nie powstydził . A jak tam u Was z bezrobociem? Chyba niezbyt wyskoie, nie ? Szkoda tylko, że w niektórych mniejscach nasza stolica śmierdzi takim smogiem, że naprawdę wolę oddychać powietrzem znad obornika .
Podsumowując... nic do niej nie mam ;p.
W Warszawie byłem z 4 razy w życiu Raz w dzień, a reszte w nocy. Ogólnie to nic do niej nie mam, bo nie poznałem głębiej, ale w nocy te pijaczki przy dworcu to... aż strach sie bać Pamiętam, że jeden leżał pod ścianą i z jego krocza ciekła żółta stróżka na ulice.... No ale gdzie na dworcu ak nie jest :mrgreen: U nas w Słupsku nie mogą nocować, bo dworzec zamykają w nocy o którejś tam godzinie No ale głosuję, ze nic do niej nie mam
Warszawki zdecydowanie nie lubię. Często tam bywam, a nawet (o zgrozo!) posiadam liczną rodzinę tamże. Zasyfiałe dworce z Zachodnim na czele, brak klimatu jakiegokolwiek, brud, smród, ceny jak z księżyca... Nie ma zabytków, powiewu historii i tradycji, starówka jak z cepelii, zamek królewski najbrzydszy w Europie. Z wszystkich stolic europejskich, które miałem zaszczyt odwiedzić (czyli 16) Warszawa jest najgorsza. I te ceny piwa! W moim mieście (Silverymoon :mrgreen: ) w bardzo porządnej knajpie bulę 4.50 PLN, w mniej porządnej, ale klimatycznej również 3.50 PLN. W knajackiej z lekka, ale cieplackiej - 2.70 PLN. A w Warszawie? Strach się bać...
ja zagłosowałem na Wieś... Bo to jest totalna wieś Polski. W latach dwudziestolecia miedzywojennego Warszawa była oazą inteligencji, śmietanki krajowej. Po wojnie, gdy okupacja niemiecka zrobiła swoje z inteligencją (czytaj: wymordowała), do miasta wprowadziła się sama wieś. Na tle innych stolic, Warszawa wypada słabo... bardzo słabo... Pałac Kultury straszy zarówno wyglądem, jak i kosztami utrzymania Drogi przypominają rajd terenowy, o łazienkowskiej nic nie wspominam, bo nie warto. Była mowa o starówce... nie w pięć, ni w dziesięć, niczym się nie wyróżnia. To nie to co Kraków (sukiennice), Poznań (giga ratusz) czy Gdańsk (Dwór Artusa, fontanna Neptuna, kilka bram). A na koniec dodam, że powietrze jest tam niezdrowe...
Aha czyli co ja wieśniak jestem ???? Ale zgodzę się z tobą, że WIĘKSZOŚĆ mieszkających w Warszawie to wieśniacy (czytaj dresy, pijacy i.t.p) Ja nie wiem, jak tu przyjechali to niech się zachowują, a nie robią z tego miasta totalny burdel. Niektórzy nie rozumieją, że Warszawa jest wizytówką Polski Ale cóż, 1/5 przyjeżdzających do Warszawy to inteligentni, normalni ludzie i to mnie podtrzymuje przy życiu:P
Użytkownik Tokar napisał
1/5 przyjeżdzających do Warszawy to inteligentni, normalni ludzie
Otóż to - mnóstwo ludzi z Warszawy, Warszawiakami nie jest. Osobiście bardzo wielki sentyment mam do tego miasta. Znam mnóstwo świetnych, przesympatycznych ludzi stamtąd, i głównie z nimi kojarzy mi się stolica. Nie wspominając już o mojej byłej. Nie należy się uprzedzać do nikogo i niczego, ale żeby nie było tak moralizatorsko, to wspomnę, że może i Kraków ładniejszy od Warszawy (np. zabytkowo), ale "Krakusy" bywają beznadziejne... i mają "flizy w podworcu".
Love Stolica & okolica - Włochy, Czersk, Góra Kalwaria, Jachranka, Wilga...
(choć i tak największą moją miłością są Bieszczady)
Ja odczuwam do Warszawy to samo co Selena.
Nasze dresy ROXX, Wisła czysta jak zawsze, a Praga piękna dzielnica(szczególnie o 12 w nocy ). (Ale i tak każdy wie, że Legia górą!! ). <--żartuje, trochę przesadzam Mam do tego miasta wielki sentyment i nie chciałbym mieszkać w rzadnym innym. I nasz prezydent jest spoko :twist:
Chodziło mi właśnie o Kaczyńskiego i myslę o nim tak samo jak Strażnik.
Nasze dresy ROXX, Wisła czysta jak zawsze, a Praga piękna dzielnica(szczególnie o 12 w nocy ). (Ale i tak każdy wie, że Legia górą!! ). <--żartuje, trochę przesadzam Mam do tego miasta wielki sentyment i nie chciałbym mieszkać w rzadnym innym. I nasz prezydent jest spoko :twist:
Chodziło mi właśnie o Kaczyńskiego i myslę o nim tak samo jak Strażnik.
Użytkownik Angela dnia May 12 2005, 10:29 PM napisał
ja powiem tylko tyle ... wszystkie siedliska ludzi SUX
[post="32160"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
Haha niezwykle wymowne! Ale W-wa akurat pod tym względem jest the best. Dużo bydła którym można się pożywić i wszystko jest tak duże, że nikt nie przejmie się zaginięciem jednej osoby...A w mniejszych miastach jest ciężej...Tylko pod tym względem W-wa jest gut:]
Mieszkam w Warszawie, ale wydaje mi się, że ludzie przesadzają z tymi dresami ;P To młodzi, troskliwi ludzie. Przykład? Zawsze pytają się, czy mam jakiś problem A i czasem chcą moją komórkę, zapewne żeby sprawdzić jej stan techniczny...
Nie, tak serio, to tak strasznie tu nie jest. Tylko sporo buractwa się zjeżdża z całej Polski ;P
Jeśli miałbym wybrać miejsce w Polsce w którym miałbym mieszkać, to wybrałbym centrum Wawy, ewentualnie jakąś małą poczciwą wiochę z ładnym domem niedaleko jeziora (ale to tylko wtedy, kiedy bym nie musiał dojeżdżać do najbliższego miasta 200km do pracy, stojąc w korkach o 5 rano) xP
Tak więc Warszawa jest ok i jest coraz ładniejsza z roku na rok ;p
Nie, tak serio, to tak strasznie tu nie jest. Tylko sporo buractwa się zjeżdża z całej Polski ;P
Jeśli miałbym wybrać miejsce w Polsce w którym miałbym mieszkać, to wybrałbym centrum Wawy, ewentualnie jakąś małą poczciwą wiochę z ładnym domem niedaleko jeziora (ale to tylko wtedy, kiedy bym nie musiał dojeżdżać do najbliższego miasta 200km do pracy, stojąc w korkach o 5 rano) xP
Tak więc Warszawa jest ok i jest coraz ładniejsza z roku na rok ;p