Mam takie oto pytanko... Dawno temu na chyba jakiejś stronce znalazłem informacje o tym, że można zostać nowym Milczącym królem i w tym panem nieumarłych w katakumbach. Czy to prawda?
[Torment] Milczący król
A mi się zdaje, że można. Dawno temu jak jak grałem to przekonałem umarłych i ich kapłana, aby poszli zobaczyć się z milczącym królem. Nie pamiętam co się stało, ale chyba okazało się, że milczący król opuścił swoich poddanych (lub w ogóle nie istnieje). Potem proponują ci jego miejsce w drodze rewanżu za pomoc w pokonaniu szczurów.
Edit/ Przypomniałem sobie także, że jeśli masz wysoką charyzmę to Czerstwa Mary przeniesie cię do Sali Tronowej Milczącego Króla i zapewne wtedy wydarzy się coś co pomoże ci zostać nowym M.K.
Edit/ Przypomniałem sobie także, że jeśli masz wysoką charyzmę to Czerstwa Mary przeniesie cię do Sali Tronowej Milczącego Króla i zapewne wtedy wydarzy się coś co pomoże ci zostać nowym M.K.
Gość_nameless[pl]*
#4
Można. Milczący król nie żyje. Jeśli zajmiesz jego miejsce to jest pierwszy zły koniec gry jaki jest możliwy - tron Milczącego króla jest przeklęty i jeśli się na niego usiądzie nie można z niego zejść do końca życia... a że jesteśmy nieśmiertelni to mamy przechlapane...
Obawiam się niestety, że jest już za późno o prośbę o audiencje u Milczącego Króla i będziesz musiał pozbyć się Hargrimma (co nie jest łatwe, bo gość posiada Wezwanie Błyskawic) i zabrać z jego zwłok klucz do komnaty władcy nieumarłych Niestety jeżeli zaatakujesz kapłana, będziesz musiał wyczyścić całe Ziemie Umarłych z jego mieszkańców (co też nie jest łatwe).
Mam nadzieję, że jeszcze tu ktoś zagląda. Myślę, że to najbardziej zbliżony temat...może mi ktoś powiedzieć jak pokonać Soego? "Przeciwnik jest odporny na broń". Jedyne obrażenia jakie mu mogę zadać, to Dak'kan rzuca zaklęcie "siła gniewu" czy jakoś tak... przez co zadaję mu 9 punktów obrażeń. Czy ktoś może mi powiedzieć, jak go pokonać?
Musisz zabrać dziennik spod łóżka w jego komnacie na ziemiach umarłych. Wtedy idziesz z tym do Hargrimma albo nawet gadasz z samym Soe (nie pamiętam dobrze) i mówisz co przeczytałes w tym pamiętniku w skutek czego Soe okazuje swoją prawdziwą postać i będzie go można normalnie zabić. Oczywiście najpierw musisz przeczytać ten dziennik a żeby to zrobić Soe nie może być wtedy w swojej komnacie.
Żeby z niej wyszedł musisz pogadać z niezdecydowanym szkieletem, który kręci sie gdzies po tamtejszych korytarzach. Wtedy wracasz do Soe i mówisz mu o tym szkielecie - on idzie z nim porozmawiać a ty możesz przeszukać jego pokój.
mam nadzieję. że pomogłem
Żeby z niej wyszedł musisz pogadać z niezdecydowanym szkieletem, który kręci sie gdzies po tamtejszych korytarzach. Wtedy wracasz do Soe i mówisz mu o tym szkielecie - on idzie z nim porozmawiać a ty możesz przeszukać jego pokój.
mam nadzieję. że pomogłem
Nie za bardzo. Owszem, dziennik już mam przeczytany, rozmawiam o tym z Soe, on się zmienia w szczurołaka (albo coś takiego) i zaczyna się walka. I cały czas wyświetla mi komunikat, że Soe jest odporny na broń. Ale przeszłam dalej nie zabijając Soe'go, po prostu przez Czerstwą Mary i jej portal. Mam nadzieję, że w związku z tym nie będę miała żadnych przykrych konsekwencji (właśnie jestem w grobowcu Bezimiennego... i mi się gra zacięła i wyłączyła... nie pamiętam kiedy ostatnio zapisywałam )
No to jedyne co mi jeszcze przychodzi na myśl to dać bezimiennemu jakąś magiczną broń co zadaje dodatkowe obrażenia od trucizny etc.'
A jeśli w dzienniku masz jakiś zapis o tym, że Soe był przebranym szczurem to powinno być wszystko ok tak jakbyś go zabiła normalnie. Jedyny minus jaki widze to to, że jego czaszka mogła ci się później do czegoś przydać. Ale bez niej też dasz sobie radę
A jeśli w dzienniku masz jakiś zapis o tym, że Soe był przebranym szczurem to powinno być wszystko ok tak jakbyś go zabiła normalnie. Jedyny minus jaki widze to to, że jego czaszka mogła ci się później do czegoś przydać. Ale bez niej też dasz sobie radę
Może też mój błąd, że nie nauczyłam Bezimiennego bycia magiem... a broni żadnej magicznej nie miałam przy sobie...chociaż *zastanawia się* a może i miałam a dziennik... już nie pamiętam, ale w dzienniku chyba każdy ma napisane to samo, nie? Z resztą nawet bym się nie zdziwiła gdyby nie. Już mnie ściska na myśl, że nie wykryłam u Upadłego, że Dak'kon nie powtarza mi wszystkich jego słów...(tak, przyznaję się bezczelnie, że gram czytając na bieżąco solucję...) No w każdym bądź razie jakoś będę musiała przeżyć bez czaszki Soe'go (może uda mi się po nią wrócić? nie wiem czy mnie straże wpuszczą do Katakumb....) Nom, to chwilowo problem "zażegnany" (tia, coś czuję, że jeszcze się zdziwię), w razie kłopotów, będę pytać
Dzięki za próbę pomocy:)
Dzięki za próbę pomocy:)
Można też załatwić w ten sposób Soego, że się mówi Posępnemu Hagrimmowi, że jest szpiegiem i wtedy ów szkielet się z nim rozprawia.
Sprawa z Czerstwą Mary się wyjaśniła. Wystarczy mieć 16 charyzmy i można wejść do Króla.
Czy można się w jakiś inny sposób dostać do Króla?
("Dawno temu jak jak grałem to przekonałem umarłych i ich kapłana, aby poszli zobaczyć się z milczącym królem. Nie pamiętam co się stało, ale chyba okazało się, że milczący król opuścił swoich poddanych (lub w ogóle nie istnieje). Potem proponują ci jego miejsce w drodze rewanżu za pomoc w pokonaniu szczurów.")
Jak zrobić to, co napisał Osa?
Sprawa z Czerstwą Mary się wyjaśniła. Wystarczy mieć 16 charyzmy i można wejść do Króla.
Czy można się w jakiś inny sposób dostać do Króla?
("Dawno temu jak jak grałem to przekonałem umarłych i ich kapłana, aby poszli zobaczyć się z milczącym królem. Nie pamiętam co się stało, ale chyba okazało się, że milczący król opuścił swoich poddanych (lub w ogóle nie istnieje). Potem proponują ci jego miejsce w drodze rewanżu za pomoc w pokonaniu szczurów.")
Jak zrobić to, co napisał Osa?
Dokładnie to co zostało powiedziane Trzeba pogadać z Marry, albo z Hargrimmem i przekonać ich o potrzebie pogadania z królem. Potem udać się do komnaty milczącego króla. Tam dowiadujemy się od Hargrimma, że król opuścił swoich poddanych (w sensie jest martwy, na tronie są tylko zwłoki). W czasie tej dyskusji da się też przekonać rozmówcę że Ty byłbyś świetnym milczącym królem. Hargrimm się pyta czy jesteś tego pewien no i siadamy i jest koniec gry.
Gość_manta*
#15Cytat
Już mnie ściska na myśl, że nie wykryłam u Upadłego, że Dak'kon nie powtarza mi wszystkich jego słów...
!!SPOILER!!
Zawsze możesz wrócić do Upadłego tuż przed dostaniem się do Fortecy Żalu.
Jeżeli nie grasz pierwszy raz- będziesz wiedzieć o co mi chodzi.
Jednak skoro czytasz solucję, pewnie przechodzisz właśnie inicjację z PT. Tak, czy siak, dojdziesz do tego kiedyś
Wpierw miałem zbyt niską charyzmę, by przywiedziono mnie przed oblicze Króla, a gdy pod koniec gry powróciłem do Miasta Umarłych z odpowiednią charyzmą (22), to nie udało mi się aktywować odpowiedniej opcji w rozmowie z Czerstwą Mary. Gdy powyzabijałem wszystkich i zdobyłem klucze, nie udało się zasiąść na tronie - a jedynie oderwać głowę z królewskiego truchła. A niech to!
Gość_ms*
#17Użytkownik Antonius_Block dnia pią, 12 cze 2009 - 16:06 napisał
Wpierw miałem zbyt niską charyzmę, by przywiedziono mnie przed oblicze Króla, a gdy pod koniec gry powróciłem do Miasta Umarłych z odpowiednią charyzmą (22), to nie udało mi się aktywować odpowiedniej opcji w rozmowie z Czerstwą Mary. Gdy powyzabijałem wszystkich i zdobyłem klucze, nie udało się zasiąść na tronie - a jedynie oderwać głowę z królewskiego truchła. A niech to!
Gość_ms*
#18
sorki, nie udało mi się dobrze obsłużyć re-captchy i wcisnąłem enter za wcześnie
śpieszę donieść, że tak, udało mi się zasiąść na tronie Milczącego Króla. I to za pierwszą rozgrywką. Miałem Int 18 i Cha 16. Nie zważając na side-questy ruszyłem tak szybko jak dało się do Faroda, po drodze unikając lub uciekając ze starć. Myślałem że Farod mi coś fajnego powie a kazał mi iść dalej po jakąś brązową kulę. W katakumbach były już gorsze potwory, ale udało mi się przemknąć się do Umarłych, którzy mnie uwięzili. Ich kapłan chciał żebym zabił jakieś magiczne szczury ale to już było nie do przejścia, więc pogadałem z umarłymi i Czerstwa Mery (na to trzeba Cha 16) dała mi namiar na portal do sali Milczącego Króla, i tam już łatwo się dało wybrać taką opcję dialogową (ma się te Int 18) żeby zasiąść na tronie. I tutaj chyba mam jakiegoś buga bo cały ekran się zrobil czarny a dolny pasek - nieaktywny, nie wiem czy to tak miało być w zamyśle autorów
śpieszę donieść, że tak, udało mi się zasiąść na tronie Milczącego Króla. I to za pierwszą rozgrywką. Miałem Int 18 i Cha 16. Nie zważając na side-questy ruszyłem tak szybko jak dało się do Faroda, po drodze unikając lub uciekając ze starć. Myślałem że Farod mi coś fajnego powie a kazał mi iść dalej po jakąś brązową kulę. W katakumbach były już gorsze potwory, ale udało mi się przemknąć się do Umarłych, którzy mnie uwięzili. Ich kapłan chciał żebym zabił jakieś magiczne szczury ale to już było nie do przejścia, więc pogadałem z umarłymi i Czerstwa Mery (na to trzeba Cha 16) dała mi namiar na portal do sali Milczącego Króla, i tam już łatwo się dało wybrać taką opcję dialogową (ma się te Int 18) żeby zasiąść na tronie. I tutaj chyba mam jakiegoś buga bo cały ekran się zrobil czarny a dolny pasek - nieaktywny, nie wiem czy to tak miało być w zamyśle autorów