Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Nowe imperium. Szmaragdowy sztorm"!
Po „Królewskiej krwi. Wieży elfów” mój apetyt na powieść łotrzykowską jedynie się zaostrzył. Dostałem świetną książkę, liczącą ponad 700 stron i jeszcze nie miałem dość! Na szczęście w moje chciwe ręce szybko wpadła jej kontynuacja zatytułowana „Nowe imperium. Szmaragdowy sztorm”.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!