Remake "Mumii" wzbudził u mnie mieszane uczucia – czy będzie udany? O tym mamy przekonać się latem 2014 roku.

Nową wersję słynnego przygodowego filmu nakręci Len Wiseman, który wyreżyserował także remake "Pamięci absolutnej". Za scenariusz odpowiadać będzie Jon Spaihts, autor fabuły "Najczarniejszej godziny" i "Prometeusza". Sami znani twórcy filmów, podobnie jest z producentami, w których w skład wchodzą Alex Kurtzman i Roberto Orci (autorzy "Star Treka" z 2007 roku i dwóch pierwszych części "Transformersów") oraz Sean Daniel i Jim Jacks, którzy wyprodukowali także poprzednią trylogię "Mumii".

To jednak nie wszystko, bo wyjawiono też, jakie zmiany, w porównaniu do pierwowzoru, zajdą w remake'u "Mumii". Nowe wersja ma być mroczniejsza, bardziej przerażająca i... uwspółcześniona. Szczerze powiedziawszy to nie lubię uwspółcześniania filmów, gdy oryginał prezentuje się świetnie. Mam nadzieję, że przynajmniej nie zepsują tej pozycji opierając ją tylko na dobrych efektach specjalnych.

A wy co sądzicie o nowej wersji "Mumii"? Myślicie, że zmiany idą w dobrą stronę, a twórcy filmu spiszą się ze swojego zadania?

Szczerze, to ja z tej trylogii Mumii widziałem chyba tylko pierwszą część, kiedyś tam i nic nie pamiętam - czyli musiała zupełnie mnie nie porwać. A właściwie to nawet nie wiedziałem, że zrobili dwie kolejne jej części (o drugiej może coś słyszałem, ale o trzeciej raczej nie). A co za tym idzie - zapewne remake przejdzie mi mimo uszu (i oczu) - bez jakiegokolwiek zainteresowania.

Jeśli ktoś lubi bardzo stare filmy, to gorąco polecam chyba pierwszą "Mumię" w historii kina - z 1932 (!) roku. W roli mumii Boris Karloff, znany pewnie najbardziej z Frankensteina (ale tu jest o wiele bardziej wygadany ).

Ja szczerze nie lubie remaków, tym bardziej niezbyt starych filmów. Trylogia mumii należy do moich ulubionych filmów, głównie za sprawą doskonałego humoru (dzięki Brendanowi Fraserowi oraz "niezdarnej" Rachel Weisz ze świetnym starobrytyjskim akcentem - szkoda że nie zagrała w trójce). A gdzie czwórka ("The Mummy: Rise of the Aztec") ? Nie lepiej coś z tym zrobić niż zabierać się za wszystko od początku ? Niby na to znalazły się pieniądze ? Dziwna ta Ameryka.

Ostatecznie powiem: niech sobie robią co chcą - to nie mije pieniądze, ale obawiam się by znów nie spiepszyli sprawy tak jak z Pamięcią Absolutną, gdzie pierwowzór znajduje się w pierwszej 10-tce moich ulubionych filmów a remake to sobie mogą wsadzić gdzie słońce nie dociera i obrócić trzy razy.

Remake filmu sprzed 13 lat? Śmieszne, to już szybciej zrozumiałbym Mumię 4, nie wiem skąd im do głowy taki pomysł przyszedł, tym bardziej że narażają się na sporą krytykę, bo będą musieli dorównać poprzedniej wersji, która jest dość popularna.

Astrologowie ogłaszają rok remakow. A teraz na serio na 78% będzie to kupa jak prometeusz już mumia 3była słaba a tego to się boję

Ludziom kończą sie pomysły na nowe filmy. 3 raz ten sam film tylko inni aktorzy. I wątpie żeby pobili porzedniczke.