Po zapowiedzi "Sacred Citadel", o którym pisaliśmy tutaj, nie wiadomo było czy pojawi się także kolejna pełnoprawna część cyklu "Sacred" – na szczęście okazało się, że tak, a teraz poznaliśmy na jej temat nowe informacje.
W "Sacred 3" wcielimy się w dobrego, praworządnego bohatera – niestety. Twórcy najwidoczniej chcą, aby gracz szedł wyznaczoną, dobrą i słuszną drogą. Ale nie będziemy sami – w grze pojawią towarzysze sterowani przez komputer bądź żywych graczy. Naszym głównym celem w grze ma być pokonanie armii orków. Przeciwko nim staną między innymi frakcja Serafii, wykorzystująca moc słońca i Ancarianie, lubujący się w walce partyzanckiej.
Jeśli ktoś lubi poprzednie części gry, to na rozgrywce nie powinien się zawieść. Trójka także będzie z gatunku hack'n'slash, więc większość czasu spędzimy na mordobiciu. Okazało się jednak, że "Sacred 3" jest przygotowany głównie z myślą o posiadaczach PS3, co oznacza, że sterowanie będzie robione pod pada, a walka stanie się bardziej zręcznościowa. Ale rzut izometryczny pozostanie, choć czasami kamera zmieni swe położenie, aby lepiej pokazać dany moment.
"Sacred 3" będzie posiadał nowy silnik, pozwalający na wiarygodne i naturalne walki. Przykładowo mocny atak odrzuci wroga w tył, przeciwnicy mogą się o siebie potykać, zwijać z bólu w razie ran i będzie można ich zostawić na pastwę potworów bądź zrzucić z przepaści.
Wspomniałem o trybie kooperacji przy towarzyszach. A więc maksymalna liczba kompanów to trzy, więc współpraca może obowiązywać maksymalnie czterech graczy. Każda z postaci ma własne unikatowe umiejętności, dopasowywane do zdolności reszty drużyny. To jednak nie wszystko, bo umiejętności różnych postaci można ze sobą łączyć, przez co powstawać będą drużynowe kombosy. Ma to być zachętą dla graczy na granie razem w trybie współpracy.
"Sacred 3" zostanie pokazany publiczności dzisiaj na PAX 2012. Docelowe platformy to PC, PS3 i Xbox 360, a nad produkcją pracuje studio Keen Games. Premiera została zaplanowana na przyszły rok.
