Zapewne większość z Was dogorywa właśnie pod stołami, przygnieciona ciężarem jedzenia zalegającego nad nimi i w nich, bezskutecznie opędzając się nożem od atakujących ich mięs, jaj czy sałatek. Nim do pogromu dołączą zastępy ciast i deserów zaczerpnijcie nieco oddechu od udręk cielesności i zagłębcie się w lekturze kolejnej odsłony naszego nieregularnego cyklu Filozofii Dnia Siódmego. Drugi taki siódmy dzień w tym roku już się nie trafi, a przecież dziś jak mało kiedy mamy okazję zaangażować się w coś innego, niż ruch odstawno-dostawny ręki i widelca. Ciesząc się więc (przynajmniej teoretycznie) z pewnego niedzielnego zmartwychwstania, zadajmy sobie pytanie:
Czy bogowie umierają? A jeśli tak, to co znaczy to dla nas? Nad tymi i paroma innymi kwestiami chciałbym zastanowić się razem z Wami w naszym nowym felietonie, zatytułowanym Śmierć Bogów. Zapraszamy!