"Z Archiwum X" jest moim ulubionym serialem science-fiction. Każdy odcinek budził u mnie dreszcz emocji i powodował gęsią skórkę. Tak zresztą jest do dziś.
"Z Archiwum X: Chcę wierzyć" nie był udanym filmem, gdyż brakowało mu atmosfery towarzyszącej serialowi i pierwszej kinowej produkcji pełnometrażowej o parze agentów Muldera i Scully. Liczę, że nowa część, która mam nadzieję powstanie, będzie lepsza i zaintryguje mnie na tyle, że w kinie zapomnę o całym świecie. Ale czy powstanie?
Frank Spotnitz, twórca tego niezapomnianego hitu, uważa, że jest na to szansa. Jeśli tak się stanie, będzie to ostatnia część, która umożliwi widzom pożegnanie się na zawsze z bohaterami i tradycyjnie będzie dotyczyła przybyszów z kosmosu. David Duchovny i Gillian Anderson uważają ten pomysł za bardzo dobry. Studio Fox nie wyraziło jeszcze chęci wprowadzenia planów twórcy "Z Archiwum X" w życie, ale myślę, że to tylko kwestia czasu. Z niecierpliwością będę czekał na ich wypowiedź, która będzie twierdząca albo przecząca. Ja bym z chęcią się wybrał na zakończenie przygód agentów Muldera i Scully z kosmitami, a Wy?