Witam wszystkich. Wiadomo, że już jutro jest oficjalna premiera trzeciej części Mass Effect. Widzieliście już trailery, graliście w demo a niektórzy z was pozamawiali preordery i tylko czekają albo już grają w ME3
Moje pytanie jest takie jak w powyższej ankiecie.Wybór powinien być uzasadniony, ale nie będę się was czepiał jeżeli go nie uzasadnicie. Zapraszam do wypowiadania się
Ja wybrałem klasę adepta, ponieważ miałem większy wachlarz mocy w poprzednich częściach i to jest mój strzał w ślepo mam nadzieję, że się nie zawiodę
Ja preferuję styl na ruskiego żołnierza, czyli "urraaaa! wpierioood!". Czasem jednak zamieniam to na wojnę pozycyjną rodem z I Wojny Światowej - zwłaszcza od momentu, gdy biegam z bronią, która ma małe magazynki i mały zapas amunicji ;p
Żołnierz - zdecydowanie najlepsza klasa. Przynajmniej w single. W kooperacji (która nawiasem mówiąc jest świetna) gram adeptem, gdyż szybciej zabijam wrogów. Gdy gram żołnierzem to jak zwykle jakiś iny gracz rozwali mi przeciwnika zanim ja to zrobię.
Po zaimportowaniu zostaje klasa, więc zostaje Żołnierz.
Na maksymalnym level'u Żołnierz zmienia się w opancerzony czołg, jest silny, plus może nosić ciężkie bronie. Generalnie Żołnierzem można zrobić sieczkę na polu bitwy
A który level to ten maksymalny w ME3? Ja dobiłem do 55, a i tak nosiłem tylko karabin szturmowy, strzelbę i pistolet, co i tak dawało mi -80% do szybkości odnowienia mocy. I o jakiej ciężkiej broni mówisz? Jeśli masz na myśli to, co w ME2 było ciężką bronią, czyli granatnik, Cain czy inne takie, to tutaj i tak nie można z nimi chodzić, bo ich nie ma;p Chyba że w którejś misji wpadnie w ręce, jako broń potrzebna do jej ukończenia. W sumie szkoda, zawsze lubiłem poskakać z granatnikiem. Namiastkę tego poczułem, gdy biegałem z M-37 Falcon, ale to wciąż nie to samo;p
Użytkownik Dieter Bohlen dnia wtorek, 13 marca 2012, 08:32 napisał
Po zaimportowaniu zostaje klasa, więc zostaje Żołnierz.
Na maksymalnym level'u Żołnierz zmienia się w opancerzony czołg, jest silny, plus może nosić ciężkie bronie. Generalnie Żołnierzem można zrobić sieczkę na polu bitwy
To nie jest prawda, możesz wybrać na nowo klasę i twarz (choć możesz zachować stare)
Ja wybralem klase Inżyniera bo kocham hakowanie i wykorzystywanie zasobow przeciwnika przeciwko niemu samemu.
Choć jestem zawiedziany bo gram już 5 dni i nie spotkałem jeszcze ani jednego mecha
I nie spotkasz, bo tu nie ma mechów. Co najwyżej możesz trafić na getha - na nich sabotaż zadziała. Są też Atlasy Cerberusa, ale są kontrolowane przez pilota.
Zmieniłem swój głos w ankiecie i za pierwszym razem zagrałem szturmowcem. Nova i szarża robią chaos na polu bitwy. To jest dopiero ruski żołdak
Myślałem że nie będzie też fali uderzeniowej a tu taka niespodzianka
A ja nie znoszę, gdy w drużynie jest jakiś Crazy Ivan szturmowiec, który sieje chaos, bo nie można sobie spokojnie postrzelać;p A, niestety, zdarzają się tacy samolubni:(
PS też zmieniłem głos. Kroganin strażnik z Paladynem w łapie i ulepszonymi na maksa granatami podnoszącymi jest uroczo srogi:)
PS 2 albo kroganin szturmowiec z Claymorem *_* albo kroganin żołnierz ze Strikerem.