Archipelag wysp, na którym będzie toczyć się akcja „Risen 2: Na Mrocznych Wodach” nie należy do najbezpieczniejszych miejsc pod słońcem. Nie chodzi tutaj jedynie o Tytanów pałających nienawiścią do rasy ludzkiej czy bezlitosnych piratów skłonnych sprzedać własną matkę dla słodkich profitów. Lokalna fauna i flora również potrafi nieprzyjemnie zaskoczyć nieprzygotowanych poszukiwaczy przygód. Przed wybraniem się do dziewiczo pięknych tropikalnych dżungli czy na szczerozłote plaże, należy drobiazgowo sprawdzić swój ekwipunek. W końcu strzeżonego Pan Bóg strzeże, a raj ma to do siebie, że potrafi być zdradliwy niczym dziewka portowa. Dobrze naostrzony miecz i nabity pistolet skałkowy może okazać się najlepszym przyjacielem w czasie zasadzki, gdy liczą się tylko ułamki sekundy.
Najświeższa aktualizacja bestiariusza zaserwowana przez Piranha Bytes, dobitnie potwierdza, że nie wszystko złoto, co się świeci. Piaskowe Diabły są prawdziwą plagą wysp i pomimo dość cherlawego wyglądu, zakończyły żywot niejednego skurczybyka, który uważał siebie za mistrza fechtunku. Brak szacunku dla przeciwnika jest najszybszą drogą do spotkania się ze swoimi przodkami w niebiosach.
Te odrażające stwory wyłaniają się z ukrytych głębin morskich i cierpliwie czekają na swoje przyszłe ofiary, głównie na piaszczystym terenie. Może nie imponują wyglądem z racji swego cherlawego wzrostu, lecz gabaryty nadrabiają zazwyczaj liczebnością, gdyż zawsze atakują w grupach. Kiedy zdobycz jest otoczona przez grupę Piaskowych Diabłów, nie ma mowy o salwowaniu się ucieczką. Oskrzydlona ze wszystkich stron ofiara musi zmagać się z błyskawicznymi i brutalnymi atakami tych wiecznie żądnych krwi stworzeń. Nawet dla najbardziej doświadczonych wojowników, te uparte bestie są realnym zagrożeniem, do którego należy podchodzić z wielką ostrożnością i dostateczną determinacją.
Ich świecące wabiki charakteryzują się niesamowitą atrakcyjnością i kuszą potencjalną ofiarę tak mocno jak nieostrożnych poszukiwaczy przygód. Pobieżna analiza budzi u badacza niepokojące odczucia, jakby ta „błyszcząca lampa” spełniała również rolę narządu wzrokowego tych bestii. Szybkie ruchy i rzędy ostrych jak brzytwa zębów, są nieprzyjemnym zwiastunem tego, co kryją w sobie morskie głębiny.