Co słychać w świecie książek, czyli ofensywa BioWare


W gąszczu informacji prosto z branżowych kuluarów i zawirowań jubileuszowo-świątecznych, umknęło mi parę nowinek związanych z książkami opartymi na uniwersach zrodzonych w umysłach pracowników BioWare. Jasne, jak szepcze mi do uszu praktyka, zapewne nie będzie to proza najwyższych lotów i trudno oczekiwać głębszej uczty literackiej, jednakowoż w każdej z tych pozycji czuć zawsze pewną nutkę klimatu gier. Poza tym, jakby nie patrzeć, jest to jedna z ambitniejszych form rozwijających nasze ulubione światy, więc nie ma co kręcić nosem.

dragon age: rozłam

O „Dragon Age: Rozłam”, co nieco zdążyłem już napisać, lecz dla przypomnienia – jest to tytuł przybliżający wydarzenia, które doprowadziły do zburzenia odwiecznej równowagi panującej w całym Thedas. Co spowodowało, że Templariusze i Kręgi Magiczne wyrwały się z ciasnej smyczy Zakonu Andrasty? Otrzymamy odpowiedź na te pytanie, czytając najnowszą powieść Davida Gaidera. Wszystko zostanie skąpane w szlachetnych klimatach krainy Orlais, a na dodatek obiecano, że na kartach książki spotkamy kilku starych znajomych (m.in. Wynne i Shale).

Książka zadebiutuje w księgarniach 8 marca, natomiast już dziś, dzięki naszym kolegom z Przystani Szarego Strażnika, możecie przeczytać słodziutki fragment „Rozłamu” – „Jestem duchem Iglicy”. Smacznego.

mass effect: deception

Z kolei fabuła „Mass Effect: Deception” ponownie skupi się na losach Davida Andersona, Kahlee Sanders i Gillian Grayson. Tym razem nasi dzielni bohaterowie odkryją makabryczne dowody, które potwierdzą, że niebezpieczeństwo związane z najazdem enigmatycznych Żniwiarzy zagraża galaktyce bardziej niż ktokolwiek sądził. Problem jednak w tym, że ujawnienie wspomnianych faktów przed całą społecznością międzyplanetarną, spowoduje przy okazji wydobycie na światło dzienne przerażających machinacji paramilitarnej organizacji Cerberus. Człowiek Iluzja i jego ludzie nie cofną się przed niczym, aby tylko uniknąć kompromitacji oraz zdemaskowania ich niecnej intrygi.

Do tej pory nie było wiadomo, kiedy na rodzime regały sklepowe trafi polski przekład książki, jednakowoż dystrybutorzy postanowili niedawno wyjawić przybliżoną datę premiery „Deception”. Wszystko wskazuje na to, że tytuł ukaże się nad Wisłą również w marcu, co jest błyskawicznym terminem, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w Ameryce ta pozycja zadebiutuje 31 stycznia. Czy cni wydawcy zdążą przed 9 marca i przygotują smakowitą przystawkę dla graczy, którzy niecierpliwie wyczekują premiery „Mass Effect 3”? Pożyjemy, zobaczymy.

Odpowiedz
Nowa powieść o Dragon Age zapowiada się ciekawie. Już nie mogę się doczekać, aż dostanę ją w swoje ręce.
Odpowiedz
chcę, chcę, chcę. bez wątpienia będę miała obydwie książki .
[center]

[right][center][center][center]


[/center][/center]

[/right][/center][/center]
Odpowiedz
William C. Dietz? Może sprawdzi się lepiej niż Karpyshyn. "Mass Effect: Objawienie" ssał tak strasznie, że nie można go było przechowywać powyżej 1000 sztuk naraz, bo inaczej powstałe podciśnienie zaburzało Golfsztrom. Właśnie staram się przebrnąć przez "Podniesienie", jeszcze sobie nie wyrobiłem opinii, ale wygląda podobnie do poprzedniczki...
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Laboga... Kolejne odtwórcze dzieła. Ati będzie miała na co narzekać
Kolor pomarańczowy przeznaczam na moje osobiste sugestie i/lub poprawki, które są konieczne, ale nie brzmią mi idealnie.
Odpowiedz
← Nowości

Co słychać w świecie książek, czyli ofensywa BioWare - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...