Nadzieja tkwi w nowych studiach, może gdyby Black isle studios się odrodziło...
Atari traci licencje do „Dungeons & Dragons”
Obsidian się skusi.
Choć ostatnio czytałem o redukcjach w ich składzie...
Ale pamiętam (tutaj) artykuł w którym wypowiadali się o potencialnym kontynuowaniu Icewind Dale. Gdzieś indziej natomiast gadali o Tornamencie.
Choć ostatnio czytałem o redukcjach w ich składzie...
Ale pamiętam (tutaj) artykuł w którym wypowiadali się o potencialnym kontynuowaniu Icewind Dale. Gdzieś indziej natomiast gadali o Tornamencie.
D&D to nie tyle kura znosząca złote jajka co Krowa dające platynowe mleka ,trzeba umieć wykorzystać .Osobiście najbardziej bym chciał żeby prawa zyskał Obsydian bo on jako jedyny z wielkiej trójki rokuje choćby minimalne szansę na typowego starodawnego cRPG typu Baldurs gate ,Neverwinter night 2 jest tego przykładem. Bethesda robi świetene Rpg ale robi to w swój sposób i ich marka fantasy ma taką mechanikę że wątpię żeby mogli się porządnie zaadaptować do zasad D&D. O Bioware któremu ostatnio uderzyła woda sodowa do głowy już nie wspomnę gdyby im dostała się licencja to wyszedł by zapewne jakiś niskobudżetowy potworek w celu zasilenia konta na cele Mass effecta i Dragon age.
3DO już dawno kopnął w kalendarz, gryzie piach, przywitał się ze Świętym Piotrem, pije piwo u Abrahama, wącha kwiatki od spodu - mógłbym tak długo, ale mi klawiatura odmawia posłuszeństwa. Konkludując, gdybyśmy mieli do czynienia z "Asterixem" to tych chłopców nie byłoby na końcowej uczcie... i to na własne życzenie! Odcinanie kuponów od dobrych marek (seria "Heroes Chronicles" czy mocno niedopracowany "Heroes IV"), inwestowanie pieniędzy w dziwne projekty ("Army Men" na konsole - wtf?!) i mnóstwo innych brudów, z których nigdy się nie wyprali (długi jak stąd do Kajmanów i inne szemrane biznesy). Dobrze, że zdechli i po tym jak pożegnali się z graczami, mam nadzieje, że smażą się gdzieś głęboko w piekle
3DO skończyło się na Herosach3 ;p
Herosi4 to była tylko ich agonia
Jednego mogę być pewien: Poważni twórcy gier już nigdy nie powrócą do 2D. Niestety, ale w dzisiejszych czasach ludzie chcą mieć ładnie opakowane prezenty (super wystrzałową grafikę) i nie jest dla nich ważne, że w pięknym pudełku znajduje się, za przeproszeniem, g*wno (czyli kiczowata gra).
Niestety ale większość graczy na rynku, to casualowcy, którzy chcą szybkiej akcji i mega grafiki (co z tego, że na ich sprzęcie gra będzie ledwo zipała, ważne że grafa super!). Wątpię, żeby ktoś (prócz nas, fanatyków) chciał spojrzeć na grę z grafiką Baldur's Gate...
Przecież większość dzisiejszych gier "cRPG" to tak naprawdę zwykłe siekanki/strzelanki w których dodano parę tabelek ze statystykami i ubogie dialogi, żeby można było napisać z tyłu pudełka "GRA RPG ROKU!".
Poza tym gry muszą być proste (pod względem budowy gry, interface'u i innych), żeby można było taki chłam wydać też na konsole, bo to dodatkowa (bardzo dobra) kasa.
Także o wielki powrót serii BG bym nie liczył. Najwyżej na wielką kaszanę jak w przypadku Fallouta (FPS z elementami rpg)
Herosi4 to była tylko ich agonia
Cytat
Ciekawe czy zdecyduje się na grafikę znaną z BG czy taką jaka prezentuje się w najnowszych grach.
Jednego mogę być pewien: Poważni twórcy gier już nigdy nie powrócą do 2D. Niestety, ale w dzisiejszych czasach ludzie chcą mieć ładnie opakowane prezenty (super wystrzałową grafikę) i nie jest dla nich ważne, że w pięknym pudełku znajduje się, za przeproszeniem, g*wno (czyli kiczowata gra).
Niestety ale większość graczy na rynku, to casualowcy, którzy chcą szybkiej akcji i mega grafiki (co z tego, że na ich sprzęcie gra będzie ledwo zipała, ważne że grafa super!). Wątpię, żeby ktoś (prócz nas, fanatyków) chciał spojrzeć na grę z grafiką Baldur's Gate...
Przecież większość dzisiejszych gier "cRPG" to tak naprawdę zwykłe siekanki/strzelanki w których dodano parę tabelek ze statystykami i ubogie dialogi, żeby można było napisać z tyłu pudełka "GRA RPG ROKU!".
Poza tym gry muszą być proste (pod względem budowy gry, interface'u i innych), żeby można było taki chłam wydać też na konsole, bo to dodatkowa (bardzo dobra) kasa.
Także o wielki powrót serii BG bym nie liczył. Najwyżej na wielką kaszanę jak w przypadku Fallouta (FPS z elementami rpg)
Jeśli ktoś liczy na to że powrócą schematy z Baldursa w pełnej formie to musi być upośledzony lub myśleć że developer jest upośledzony to tak jakby w epoce Infinity engine nagle wrzucona grę z system z Eyes of Beholder albo Ishar obie gry są świetne i uznawane za klasyki ale nikt nie spróbuje zrobić takiej gry otoczony grami gdzie dialogi schodzą na dalszy plan .Czy ktoś w ogóle pamiętam kiedy na Trailerze pokazywano rozmowę albo kreator postaci? Teraz bryluje sama akcja I jeśli wyjść miał by tytuł Baldurs gate 3 wyglądał by zapewne jak Dragon age 2 i przy nim nowy Fallout wygrywał by w przedbiegach bo widok z pierwszej osoby i Fps feel nadaje się do postnuklearnej sceneri gdzie każdy stara się przeżyć i zabić innych by przeżyć następnego dnia.