Pomimo tego, że Obsidian Entertainment zdaje się nie traktować zbyt poważnie całego biznesu związanego z DLC i tworzy te rozszerzenia trochę od niechcenia, to nie da się ukryć, że trzeci dodatek do „Fallout: New Vegas” zadebiutuje już za tydzień, więc wypadałoby go jakoś zareklamować. Co ważne, oficjalny zwiastun „Old World Blues” zachęca do zakupu, gdyż wyczuwa się w nim pewną namiastkę atmosfery, która towarzyszyła eksploracji kompleksu Bazy Wojskowej Sierra, znanej z „Fallout 2”. Poza tym wygląda na to, że po lekko patetycznych „Dead Money” oraz „Honest Hearts”, w końcu zaleje nas fala zdrowego, czarnego humoru, z którego słynie seria.
Najwyższy czas wkroczyć do tajemniczego i okrytego złą reputacją kompleksu „Big Empty”.
Ech… nasz kurier to ma dopiero pecha i życie zdecydowanie go nie rozpieszcza. Podczas kolejnego, rutynowego zlecenia, heros zostaje porwany i przewieziony do zagadkowego kompleksu „Big Empty”, wokół którego krążą dość niepokojące legendy. Podobno, kto raz tam wszedł, już nigdy go nie opuścił, a zanim jego marna fizyczna powłoka wyzionęła ducha, została poddana przerażającym eksperymentom, wykonanym przez grupę oszalałych naukowców, którzy już dawno temu zapomnieli czym jest człowieczeństwo.
„Old World Blues” zwiększy maksymalny poziom doświadczenia bohatera do 45 levelu, dodając przy okazji garść zupełnie nowych profitów, które może uzyskać. Nie zapominajmy również o wyjątkowych przedmiotach (nie bez powodu baza jest nazywana „skarbnicą Starego Świata”) oraz kolejnej okazji do zmiany wyglądu naszego herosa.
Premiera już 19 lipca.