Co prawda do premiery drugiej części Wiedźmina w momencie pisania tego newsa nieco ponad 3 dni, to gracze, którzy skusili się na Edycję Kolekcjonerską, powoli zaczynają otrzymywać zamówione egzemplarze. Problem w tym, że CD Projekt szybko może się z ich strony spodziewać reklamacji.
Jak się okazało, wiele z głów Geralta, które miały stanowić wisienkę na torcie szczęśliwych nabywców, jest uszkodzonych. Farba odłupana w kilku miejscach i wątpliwy materiał wykonania to najczęściej wymieniane problemy. Jak się okazuje, to nie jedyny problem, który wystąpił u niektórych posiadaczy Edycji Kolekcjonerskiej.
Do listy wad można dodać możliwe źle wydrukowany artbook (komuś pomyliły się strony i wykonał go do góry nogami), brak temerskiego orena czy naklejek. Gracze donoszą także, że złe drukowanie objęło także figurki – chociaż powinni i tak się cieszyć, bo niektórzy w swoim pudełku z grą ich nie znaleźli. Jakby tego było mało, w czasie instalacji gry potrafi pojawić się błąd CRC lub informacja o braku plików, co pewnie potrafi doprowadzić do szewskiej pasji niejednego.
Podstawowe pytanie – co na to wydawca gry, CD Projekt? Firma szybko poinformowała, że naprawa usterek to dla nich sprawa priorytetowa. Jednocześnie zapewnia się nas o wysokim wykonaniu figurek i możliwości ich uszkodzenia w czasie transportu, na który wydawca nie ma wpływu.
Jeśli trafił ci się Wiedźmin z problemami, to można skorzystać ze wspomnianej pomocy. W tym celu należy zajrzeć pod ten adres. Wypada mieć nadzieję, że usterki zostaną szybko naprawione i zarówno gracze, którzy postanowili kupić Edycję Kolekcjonerką, jak i inni nabywcy, będą się mogli się cieszyć upragnioną grą bez nieprzyjemnych niespodzianek ze strony wydawcy.