Cały świat śmieje się z Belgów i ich niechlubnego rekordu w długości kryzysu politycznego (ponad trzysta dni bez rządu), którego końca nie widać. Czyżby jedynym lekarstwem na tamtejsze dolegliwości był Shepard? Z pewnością, w końcu to on uratował Radę Cytadeli i niejednokrotnie uchronił prostaczków przed ostateczną zgubą. Niestety, dziarski komandor ma na głowie inne ważne kwestie (m.in. inwazję Żniwiarzy i romansowanie ze swoją załogą), więc nie naprawi bajzlu trawiącego lokalny parlament. Na szczęście, przed kategoryczną odmową zdążył zdradzić to i owo miejscowemu czasopismu „Chief”.
Jesteście zainteresowani kolejnymi faktami związanymi z „Mass Effect 3”? Jeżeli tak, to zapraszam do rozwinięcia wiadomości.
Tak więc w telegraficznym skrócie:
- Nasi przeciwnicy musieli jeść przez ostatnie miesiące sporo ryb, gdyż podobno znacząco zmądrzeli. Nie pchają się już pod lufę karabinu, zamiast tego starają się przechytrzyć graczy na różne sposoby. Usilnie próbują nas oflankować, a jeżeli nadmiernie przydusimy ich ogniem, wezwą stosowne wsparcie (oby nie w takim stylu jak w „Dragon Age II”...). W związku z tym, poziom trudności ostro poszybował do góry. Normalny poziom trudności w „Mass Effect 3” jest równoznaczny z „weteranem” w „Mass Effect 2”.
- Znacie Kai Leng z książki „Mass Effect: Odwet”? Jeżeli tak, to strzeżcie się, gdyż to właśnie ta postać poprowadzi śmietankę Cerberusa, która otrzymała zadanie zamordowania komandora Sheparda.
- Jak prezentują się nowe szaty „Normandii SR-2”?
- Odwiedzimy Palaven, ojczystą planetę Turian.
- James Sanders będzie typowym mięśniakiem w zespole Sheparda. Casey Hudson z BioWare przyrównał jego wizerunek do „jednego z tych futbolistów, którzy są obecnie na diecie ze sterydów”.