W celu odwrócenia fatum ogólnego rozczarowania i zmieszania, publikujemy kolejną recenzje książkową, która mile powiększa nasz piękny dział literatury fantastycznej. Tym razem niezawodny Tamc., dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar, zasmakował „Raju utraconego” Thomasa Sniegoskiego. Trzecia część serii „Upadli” wywołuje niezwykle pozytywne wrażenia, lecz niestety nie uniknięto pewnych mankamentów, które niosą za sobą niesmak. Jakich? Nie zdradzę, zapraszam do zapoznania się z najświeższym tekstem.
„Rok 2011 nie rozbrykał się jeszcze na dobre, a Wydawnictwo Jaguar rusza z pełnym impetem swą ofensywą wydawniczą. Jednym z efektów była niedawna premiera trzeciego tomu cyklu "Upadli", pt. "Raj utracony", autorstwa Thomasa E. Sniegoskiego. Wszystko wskazuje na to, że powrócimy do anielskich spraw i znów będziemy mieć przyjemność śledzić losy młodzieńca Aarona w trakcie jego niesamowitych przygód. Koc, kubek kawy i dłuższy wieczór wystarczył, by się przekonać, co tym razem nam zaserwowano.”