Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
Nie wydziwiaj, zawsze mógł się pojawić Arcydemon junior... Albo klon Arcydemona... Albo... Zombie - Loghain... Chociaż nie, zombie już były, cholera... No, ale zawsze może być gorzej. I obawiam się, że jeszcze będzie.
Wybawca białogłów
Ilość postów: 1461
Klasa: Rycerz
Powoli trace nadzieje na to ze jeszcze kiedys beda robione dobre gry.....
Druid
Ilość postów: 1473
Klasa: Druid
Jak słyszę o DLC przed premierą podstawki, to normalnie mnie krew zalewa... T_T Już naprawdę bardziej nie można pokazać, że chodzi tylko o wyciąganie od fanów kasy, argh...
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
Amral - Oj, nie powiedziałbym. Były i będą. Gorzej z kontynuacjami i sztucznie rozciąganą szatkownicą na niedorobione dodatki.
Wybawca białogłów
Ilość postów: 1461
Klasa: Rycerz
Eeeee....Wiktul. Do kogo piszesz??
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
I tu się z Tobą zgadzam całkowicie i takie samo zdanie wyrażałem już w kilku innych tematach. Identycznie skomentowałem też fakt pojawienia się dodatku do DA w tak cholerycznie szybkim czasie. Zamiast pełnowartościowego "dania", którym moglibyśmy delektować się długimi godzinami i cieszyć wspólnym posiłkiem z innymi, czekając niecierpliwie na dokładkę lub kolejne "danie", jego twórcy serwują nam pospieszne przygotowany fast food, wyjałowiony z większości walorów smakowych, nie mówiąc już o innych, jak witaminki stymulujące mózg. Nawet jeśli zdarzy się, że trafimy na jakiś frykas, to zanim zdążymy go przełknąć, wpychają nam do gardeł całą masę pseudo deserów i przystawek, które nie dość, że psują smak poprzedniego dania, to jeszcze wzbudzają odruch wymiotny przed następnym.
Też tęsknię za dziesiątkami, setkami godzin spędzonymi przy przechodzeniu gry, która stale skrywa i odkrywa przede mną coś nowego. Lub nawet nie będąc nieprawdopodobnie tajemnicza, posiada grywalność, która jest ponadczasowa. Piszę to wszystko mając włączone "Diablo II" pod alt+tab. Produkcje tworzone na szybko, bo pierwsza część się udała? Jasne, czekanie na "Diablo III" czy "Starcrafta II" przez 10 lat, to już przegięcie, ale także wolę model, gdy dodatek lub kontynuacja pojawiała się dopiero wtedy, gdy już poznałeś grę na wylot i pokochałeś ją całym sercem, niecierpliwie czekając na święto w postaci kontynuacji. Tutaj - bach, mamy gwiazdkę, prezent się podobał, więc co tam: bach, następna gwiazdka i następny prezent dwa tygodnie później.
Tylko z KotORem 2 się nie zgodzę - fabułę i klimat wychwalałem sam w recenzji na stronie. Jedna z niewielu gier zrobionych pospiesznie, która tak się udała.
Gość_G99*
Wszystkim zniecierpliwionym i poirytowanym zalecam robić to co ja... Poczekać aż gra się trochę zestarzeje, nie kupować zaraz po premierze. Dragon Age kupiłem po roku za mniej niż 100 ze wszystkim co do gry wyszło. Aha... Mass Effect 2 po 5 miesiącach kosztował w Polsce ok 50 zeta. Tak kupujcie gry.
Nareszcie EA się uczy... Wyciągają lekcję z problemów z ME2 wydając tylko kinowo gry. Bo o ile pamiętam to się zarzekali, że wydadzą ME2 jak CDProject wydał ME, a gów*no z tego było.
Gość_*
Skoro nie będzie lokalnych dubbingów tylko kinówka to można wywnioskować że EA nie traktuje DA2 poważnie i jest to kolejna niby gra cRPG, a może chodzi tylko o kasę. Tak czy siak draka z dodatkiem do ME2 przypomina o prostocie rynku, jeśli co się nie sprzeda to po co to sprzedawać (cholerni analitycy). A co do DLC, to można go potraktować coś na wzór Kamienne Więzienie do DA:O. Jak tak dalej będzie to za niedługo kupimy grę drużynowy cRPG, ale drużynę zdobywca będziemy w płatnych DLC, to dopiero będzie zabawa. Teraz wiem na pewno że DA2 nie kupie. Niestety znajdą się ludzie co kupią gre i podtrzymają producentów/twórców w świadomość że takie coś gracze chcą.
Marines Zarazy
Ilość postów: 80
Klasa: Kosmiczny Marines Chaosu
DlC zalatuje tandetą, a brak całkowitej polonizacji to jeszcze jeden powód, aby grę olać ciepłym moczem. Będzie Wiedźmin 2, Deus Ex, jakoś człowiek płakać nie będzie.
Zaufany
Ilość postów: 54
Klasa: Rycerz
Nie kupuję tego. Oni po prostu wycinają coś z gry i dają to jako DLC. Tak samo było z AC II.
Ilość postów: 46
Jakby wzięli przykład z takiej firmy jak Blizzard to zapewne nikt by teraz nie miał pretensji.
Wolę poczekać na grę ileś lat i dostać odpicowaną od góry do dołu. Grając następne tyle ile na nią czekałem.
Teraz robią gry na szybko, pozbawione czegokolwiek. Bo po co serwować wszystko od razu, wypracowane i wypucowane jak można pociąć grę na kawałki i serwować za kasę w częściach zarabiając przy tym o wiele więcej...
Poza tym. Gry tracą teraz i na jakości i na czasie rozgrywki. 20-30h gry? RPG? Śmiech na sali. Kiedyś coś w ogóle nie do pomyślenia. Poza tym poziom taki, że płakać się chce.
Jak się grało w Baldur's Gate'a albo IWD... Ale te czasy przeminęły i zanosi się na to, że nigdy już nie wrócą.