W środę o 5 rano polskiego czasu zostanie wyemitowany pierwszy odcinek drugiej serii serialu V – Visitors. Czy warto będzie czekać?
Szeroka kampania reklamowa zdaje się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Czy podobnie uczyni fabuła? W tym celu musimy cofnąć się do finału pierwszego sezonu, gdy rozjuszona Anna, przywódczyni obcej rasy, powoduje powstanie nad ziemią czerwonego nieba. Ludzie wpadają w panikę, zaś Visitors odcinają ziemskie systemy łączności. Następnie wszyscy Goście wracają na swoje macierzyste statki. Anna odmawia wszelkich komentarzy, więc ruszają przygotowania do ewentualnego starcia z okrętami wciąż znajdującymi się nad największymi z miast. Z czerwonego nieba zaczyna padać deszcz.
Anna tłumaczy zdezorientowanym ludziom, iż jest to dar dla ludzkości, który stworzy życie na obszarach, na których dotąd go nie było i ulepszy to, które już istnieje. Tak naprawdę czerwone niebo ma zwiększyć płodność ludzi, dzięki czemu Anna będzie mogła krzyżować ich z Gośćmi i tworzyć swoją armię. Plany te odkrywa ruch oporu, który przestaje być marginalizowaną organizacją i obejmuje swoim działaniem cały glob.
W ten sposób scenarzyści opuszczą w końcu już nieco duszne mury Nowego Jorku, pokazując walkę z obcymi na całym świecie. A jest się czego bać, gdyż w obsadzie drugiego sezonu znalazła się Jane Bader. Być może ktoś pamięta ją z roli królowej Diany w pierwowzorze z 1983 roku. W nowszej wersji ponownie wcieli się w tę rolę. Scenarzyści przewidują dla niej dużą historię związaną z jej córką, Anną. Z początku może się wydawać, iż Diana jest jedynie ofiarą swojego dziecka, ale królowa skrywa tajemnicę, której ujawnienie granej przez Morenę Baccarin postaci jest bardzo nie na rękę. Aby nie doszło do katastrofy, Diana zostaje uwięziona w miejscu, które przypomina ojczystą planetę obcych. Nie muszę chyba dodawać, iż królowej taki stan rzeczy nie odpowiada i zrobi wszystko, aby się z niewoli córki wydostać.
Anna nie rezygnuje z planów związanych z Tylerem i w tym celu chce posłużyć się jego matką, Ericą. Stara się przy tym tłumić swoje ludzie odczucia, zmagając się z sobą samą.
Jeśli i wy chcecie doświadczyć czerwonego nieba, to powinniście spojrzeć poniżej. Tylko i aż 90 sekund.
Plik wideo nie jest już dostępny.