Fani Vampire Diaries nie mogą patrzeć z zazdrością na Smallville, dlatego rozpoczynamy nowy cykl newsów o braciach Salvatore i Elenie. Pora na pierwszy pamiętnik wampira.

W tym momencie trudno byłoby nadrobić wszelkie dotychczasowe wydarzenia zarówno z pierwszego, jak i drugiego sezonu, więc skupmy się na 10, najnowszym odcinku, który dziś ma swoją premierę. W "The Sacrifice" zobaczymy, jak Jeremy będzie się starał pomóc Bonnie w odzyskaniu kamienia księżycowego, który stanowi ważny element mitologii powiązanej nie tylko z wampirami, ale i wilkołakami. Stanie przed niebezpieczeństwem, z którego będzie musiał ratować go Stefen. Tymczasem Tyler, wciąż obawiający się swojej pierwszej pełni, pokazuje Caroline piwnice Lockwood. Znajdą tam coś, co wystraszy ich nie na żarty.

Co czeka nas w 11 odcinku, "By the Light of the Moon", który zostanie wyemitowany 9 grudnia? Kilku odpowiedzi może udzielić Ileane Rudolph z TVGuide Magazine, która przeprowadziła wywiad z Niną Dobrev – serialową Eleną.

Czytamy w nim, iż nad Mystic Falls pojawi się księżyc w pełni. Nikt wtedy nie będzie się mógł czuć bezpieczny, zaś Tylera czeka bolesna pierwsza przemiana w wilkołaka. Wszystko na swoje barki próbuje nieść Elena, ale jest niestabilna i, jak twierdzi Dobrev, "każdy sądzi, że jest niestabilna". Jakby tego było mało, Damon i Stefen muszą mieć się na baczności przed agresywną koleżanką Masona (Jules), która wszelkimi metodami stara się poznać los swego zaginionego, futrzastego przyjaciela. Wciąż bracia Salvatore muszą chronić Elenę przed starożytnym Elijahem, dzięki czemu nawiązuje się braterska nić porozumienia.

Dobrev, która gra zarówno Elenę, jak i ponętną Katherine, twierdzi, iż możemy spodziewać się wyjątkowo pikantnej sceny. Nie zdradza jednak, która bohaterka weźmie w niej udział i kto będzie jej partnerem.

Na koniec video promocyjne 10 odcinka drugiej serii oraz jedna ze scen.

to oczekiwanie na nowe odcinki mnie dobija. Z każdym odcinkiem serial zaczyna przypominać melodramat. Ale i tak do lubię ; p

Mnie intryguje wysoka ocena tego całego "Vampire Diaries" na Filmwebie (11 miejsce w rankingu seriali). Czy ten serial jest faktycznie, aż tak świetny, że spokojnie niszczy takie produkcje jak "Firefly", "Battlestar Galactica" czy "Carnivale"? Serio pytam, bo nie oglądam tego i może kiedyś się tym zainteresuje

Prawdę mówiąc zależy od tego, na co się nastawiasz. O gustach się nie dyskutuje, fani danych seriali też są różni. Mnie się podoba główna bohaterka - to właściwie główny powód, dla którego oglądam. Dwaj panowie Salvatore brzydcy nie są, kobietom mogą się podobać. Fabuła... jak wyżej - trochę melodramat, wampiry i wilkołaki, więc trochę Zmierzch, ale bez tej groteskowości. Przemoc jest tu przemocą, efekty całkiem dobre, dialogi przyzwoite. Czy lepsze od BSG? Osobiście BSG uwielbiam i oceniłbym wyżej, ale jeśli ktoś nie przepada za klimatami wojennymi, które co do zasady zarezerwowane są dla "chłopców", to przy Adamie nie wytrzyma. Tak czy owak VD ogląda się całkiem całkiem. Czy jest to jednak serial wybitny? Było parę wybitnych, skasowano je, bo miały niską oglądalność. Tu mamy drugą serię. I masz chyba swoją odpowiedź.

Wiesz, seriale mają to do siebie, że pierwsza seria jest okej, druga jeszcze choć zaczyna się już kombinowanie, w trzeciej i w następnych to już w ogóle maskara. Znaczy niekoniecznie, bo zawsze zdarza się wyjątek od reguły, choć w tym wypadku nie ma na to zbytniej nadziei patrząc na książki (których nie czytałam i nie zamierzam) na podstawie, których kręcą ów serial. Poniekąd bardzo ciekawie wymyślona intryga, której, moim zdaniem, główną postacią jest Catherine skłania do oglądania. W każdym odcinku fan wspina się coraz wyżej po schodach zrozumienia "dlaczego tak się stało, a nie inaczej". Mogę póki co powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na kolejne odcinku

I Damon rządzi, jestem z tych, którzy lubią tych złych. Smuci mnie, że ten "gorszy brat" coraz bardziej skłania się ku (tfu!) dobrym uczynkom.

Courun, oglądasz może "The Walking Deads"?

Cytat

"Walking Dead" ja oglądam, jak chcesz to mogę robić takie same podsumowania jak Courun

Walking Dead jest całkiem dobre Może nie w pełni wierne komiksowi, ale nadal wiarygodne.

Oglądam, podobnie jak wiele innych seriali, skutecznie walcząc z poziomem polskiej telewizji i szykując się na Święta. Ponoć w ramówce nie było Kevina, ale po proteście przywrócili go. Ludzie to mają poczucie humoru... No ale nie o tym temat

Cytat

Jestem ciekawa Twojego podsumowanie Tokar, bo strasznie lubie czytać Twoje teksty
Strażniku... wiesz. Walking Dead nadal strasznie kojarzy się mi z serią "Świt Żywych..." itd. aczkolwiek nowe odcinki pojawiają się częściej niż "Pamiętniki..." ; >