No właśnie przechodząc sobie bez celu po popielnych ziemiach trafiłem do twierdzy. Pech chciał, że bardzo długo nie zapisywałem gry bo... zapomniałem. I wlazłem do chaty jakiegoś przyjaźnie (początkowo) nastawionego człowieka i zaszła przemiana. Więc zjadłem tego człowieka zdrzemnąłem się i się odmieniłem. Po jakimś czasie zauważyłem, że ten gość doniósł na mnie (jak kolwiek mu się udało) i cały świat jest przeciw mnie.
Tu pytanie dałby ktoś mi kod na to, żeby ludzie nie atakowali mnie już? (nie wmawiać, że nie ma bo kiedyś go miałem, ale już nie mam)
Tu pytanie dałby ktoś mi kod na to, żeby ludzie nie atakowali mnie już? (nie wmawiać, że nie ma bo kiedyś go miałem, ale już nie mam)