Pisząc o ekskluzywności, warto w tym momencie napomknąć o „Fable III”. To tytuł, na który jakiś czas temu czekałem z niemałymi wypiekami na twarzy (duży wpływ miał na to znakomity zwiastun) i nie mogłem pogodzić się z dodatkowymi miesiącami oczekiwania, kiedy to posiadacze konsoli Xbox 360 mogli już przemierzać magiczny Albion. Głupio jednak przyznać, że przez te ostatnie dni emocje odrobinę opadły i o grze zwyczajnie zapomniałem, co świadczy o dobrej kampanii marketingowej przed „dniem zero”, ale nie wróży nic dobrego dla tego tytułu. Skoro premiera miała miejsce blisko trzy tygodnie temu, a o produkcji nie mówi się już praktycznie nic? Z dużej chmury mały deszcz? Miło się grało, ale nic poza tym?
Nie mnie to oceniać, w końcu ja wciąż czekam. Na wszelki wypadek Lionhead postanowił potwierdzić oraz delikatnie przypomnieć, że mam na co wyglądać, i że „Fable III” na komputery osobiste wciąż „się robi”.
„Fable III na PC wciąż jest w fazie produkcji, więc pecetowcy – nie panikujcie! Ogłosimy szczegóły, kiedy będziemy na to gotowi.”
Uspokojeni?
Według niepotwierdzonych informacji „Fable III” ma zawitać na komputery osobiste w marcu 2011 roku.