[MA2] Romanse w ME2

Jakie mieliście romanse i graliście kobietą czy męższczyzną.

Mnie zdziwiło że przy dodatku z Liarą kiedy mieliśmy wcześniej z nią romans to też można go kontynuować i w tym samym czasie
mieć inny romans z członkiem załogi, jak myślicie nie przemyślona kwestia przez twórców, czy jakoś to będzie rozwiązane.

Ogólnie to romansowałem z Tali, jakieś takie mam przywiązanie do niej. Grałem facetem
Odpowiedz
Grajac kobietą z Jacobem, bo to prosty do zrobienia romans. Jako facet z Tali i raz Miranda dla odmiany. Męższczyzną nie grałem nigdy, gdzie ta opcja?
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Ja tam miałem chociaż raz każdy romans ;p Jeśli chodzi o męzczyżnę to jakoś tak polubiłem romans z Mirandą ( szukanie w niej ludzkich uczuć) oraz Tali ( szcególnie początek gdy jest zakłopotana i koniec gdy mówi o jakiejś substancji,której nie potrafi opisać..nie wnikam ;P) Jesli natomiast chodzi o kobietę to romans z Jacobem jest dla mnie strasznie nudny..najbardziej lubie romans z Garrusem grając żeńską wersją Sheparda.Ubolewam trochę nad brakiem możliwości romansu zakończonego sukcesem jeśli chodzi o Samarę,ale jakoś to przeżyję.
Odpowiedz
Gram cały czas mężczyzną, i narazie romans miałem tylko z Mirandą i Tali...
Ale zaczynam grę od nowa Kobietą, więc myślę nad Jacobem i Garrusem, bo raczej Grunt odpada,
Odpowiedz
Grając za pierwszym razem w ME2 mężczyzną miałem romans z Tali,która moim zdaniem jest słodka.Drugim razem jak grałem także męską postacią to wybrałem Mirandę.Jack mnie jakoś odstrasza.
Bawiąc się postacią kobiety to najpierw miałem romans z Garrusem.A ostatnim razem jak grałem żeńską postacią to wybrałem Thane'a Kriosa.

\"Kroczysz mroczną drogą, ale jest ona najmroczniejsza dopiero wtedy, jeżeli zamkniesz oczy\"


"Czasami mały aniołek musi utrzymywać pozory"
Odpowiedz
Ja wybrałem do romansu Tali. Zakłopotanie, nieśmiałość, dobroć niewinność (niektórymi cechami przypomina Merril z DA2 i Lelianę z DA) sprawiały, że była słodka.
Jack - jej ciągłe przekleństwa, wredność, wygląd sprawiały, że była odpychająca.
Miranda - nie lubię jak gada o Cerberusie jaki to on jest wspaniały..., a eksperymentowanie z Jack to tylko głupi błąd... Na dodatek ta twarz, nad którą powinni jeszcze popracować.
Odpowiedz
Miranda lubi się wpycha na siłę tam gdzie jest Shepard(Choby Samobójcza Misja) Cały czas chce sta u jego boku, a nie wybieram jej, bo podejrzewam że zginie... Raz ją wybrałem jako biotyka który robi pole w drugim etapie Samobójczej misji, i jest do dupy, bo mimo tego że jest lojalna, to przez nią ginie jedna osoba z drużyny.
Jack to prymitywna postac. Ona lubi zabija, kraś, lecz w środku twki w niej prawdziwa kobieta, im więcej rozmów z nią, tym więcej się dowiesz...
Odpowiedz
Za pierwszym razem, gdy zacząłem grę w ME 2, romansowałem sobie z Tali, bo to miła, dawna znajoma.
Gram drugi raz, importując z ME 1 moją praworządną postać Juliana Sheparda i postanowiłem romansować z Kelly. Może w ME 3 ponownie się pojawi.
Odpowiedz
Ja w ME2 nie romansowałem z nikim i na końcowym filmiku kapitan był bardzo, bardzo skupiony za zdjęciu Ashley...
Życie nie wybiera
Cytując moją babcię: sralis mazgalis rewerendus duptus
Odpowiedz
← Mass Effect

Romanse w ME2 - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...