Mass Effect 2 skończyłam w lutym, 10 miesięcy temu i od tego czasu wyszły 4 DLC z misjami. Właśnie wróciłam do tej gry i przeszłam wpierw Lair of the shadow broker.
Nie mam całkiem obiektywnego spojrzenia na ten dodatek, bo minęło 10 miesięcy..., ale po przejściu tego DLC, za chwilę zrobię to drugi raz.
Na plus:
Nowa lokacja na statku shadow brokera - graficznie super
epicko!
Nowy element gameplayowy - latanie po Illum, wśród wieżowców (choć wykonanie mocno przeciętne i liniowe)
Nowy efekt oszołomienia (rozmywa się ekran, utrudniając graczowi np. celowanie)
Na minus:
Ogromna sztuczność cutscenek dialogowych i często zły timing (spóźnione reakcje bohaterów).
Udało mi się 2 ulepszenia wykonać, po tej misji i zarobić hajsu na jeszcze conajmniej jedno. :]