Zwiastun „Przeznaczenie”, zaprezentowany na zakończonych już targach Gamescom, zebrał bardzo entuzjastyczne recenzje. Zarówno od krytyków, jak i zwykłych graczy. Osobiście mocno kręciłem na niego nosem, ale reakcja Czołowego Malkontenta GameExe nie mogła być przecież inna. Czemu o tym znów wspominam? Bo BioWare doszedł do wniosku, że dobrego nigdy nie za wiele i umieścił w sieci rozszerzoną wersję filmiku. Dokładnie 47 sekund dodatkowego materiału. Pewnie teraz zapytacie, po jaką cholerę go wycieli? Nie mam zielonego pojęcia, ale pracując w takiej branży, trzeba mieć w sobie jakiś pierwiastek szaleństwa i zdrowy rozsądek kiedyś musi pójść w krzaki.
Z tych kilkunastu sekund ekstra możemy się dowiedzieć, że jeden Qunari może wyrżnąć doborowy oddział straży królewskiej i nawet się przy tym nie spocić. Rozumiem, gdyby to była jakaś wiejska milicja albo świeżo upieczeni rekruci, ale to jest duża grupa uzbrojonych po zęby weteranów, którzy z niejednego pieca chleb jedli. Wiem, wiem… próbuję się doszukiwać jakiejś logiki w fantastyce, przepraszam – już przestaje. Hura! Jest więcej krwi i trupów, tego mi było potrzeba!
Poza tym zwiastun odrobinę sprowadził na ziemię Hawke i widać jego chwilę zwątpienia w zwycięstwo, w tej iście epickiej potyczce. Jak widać nawet wyszkolony mag-wojownik, Czempion Kirkwall, ma problemy z Über-Qunarim, który samodzielnie potrafi wyrżnąć całą armię (Arcydemon potrzebował do tego hordy Mrocznych Pomiotów, ale co tam...). Wcale mu się nie dziwie, że w panice aż spudłował w statuę tym nowym czarem, ja bym na jego miejscu pogubił portki.
Generalnie to możecie się rozejść, naprawdę nie ma tu czego oglądać.