Dwa tygodnie temu mówiliśmy Wam, że podczas latania statkami w SW: TOR będzie można wykonywać dodatkowe misje. Dzisiaj możemy powiedzieć kilka słów o szczegółach tego pomysłu.
Opierając się na danych z magazynu "PC Gamer", możemy stwierdzić, że w przestrzeni kosmicznej czekają na nas krótkie, nie dłuższe niż pół godziny misje, podczas wykonywania których nie będziemy mieć możliwości kooperacji ani rywalizacji z innymi graczami. Będą to wyłącznie zadania dodatkowe, których nie musimy wypełniać, zaś otrzymywać będziemy je po prostu w trakcie lotu.
Co więcej, nie będzie to symulator walki w stylu X-Wing kontra TIE Fighter, lecz starcia w specjalnie zaprojektowanym tunelu. Kolejne punkty naszej podróży będą odblokowywane zależnie od naszego postępu w wypełnianiu misji o różnym stopniu trudności. Do tego celu posłużą nam blastery i rakiety, zaś możliwość kierowania statkiem będzie ograniczać się do manewrowania nim w czasie walki, ale ogólny kierunek lotu wyznaczać będzie konkretna misja. Zapomnijcie więc o podróżach w nieznane po bezkresnym wszechświecie.
Rzeczone kosmiczne wojaże będą również zawierać elementy takie jak możliwość powtarzania misji, kolizje statków, ulepszanie naszych środków transportu, zmiany poziomu trudności czy system osiągnięć. Możliwe, że w przyszłości BioWare wprowadzi system PvP. Powyższa ilustracja z tegorocznego ComicConu przedstawia różne projekty statków, po jednym dla każdej klasy, jakie prezentują twórcy gry.