BioWare wraca na utarte szlaki (a raczej na Głębokie Ścieżki) i kolejny dodatek do „Dragon Age: Początek” ponownie będzie zwykłą naparzanką, która pozwoli pofolgować naszym najbardziej bestialskim żądzom. W końcu kto lubi rozwikływać zmyślne intrygi i brać udział w inteligentnych konwersacjach? Skoro istnieje możliwość zdzielenia golema magicznym kafarem i dekapitacji hordy Mrocznych Pomiotów, to taki DLC biorę w ciemno. Hmpf! Literki, też mi burżujski wymysł! Co dalej? Może jeszcze rozwijanie horyzontów myślowych?! Nie rozśmieszajcie mnie.
Dzięki „Golems of Amgarrak” ponownie zawitamy na Głębokie Ścieżki, na ziemie dawnego królestwa krasnoludów. Tym razem chodzi o ekspedycję ratunkową i pomoc niejakiemu Jerrikowi Dace w odnalezieniu grupki dzielnych badaczy (znów się rozchodzi o urządzenie do produkcji golemów), dowodzonych przez jego brata, która nieopatrzenie zapuściła się w głąb zapomnianych przez bogów korytarzy. Jak to z potężnymi artefaktami i zapomnianymi technologiami bywa, potwory je strzegące nie należą do słodziutkich gatunków i są to strasznie samolubne bestie, które nie lubią się dzielić. Już nie wspomnę o niewyżytych inżynierach, którzy z istnym pietyzmem i obłąkaną gracją, zastawili kilkaset pułapek strzegących drogę do celu. Będzie też tajemnicza kula o fikuśnym wzorku, która zmieni trochę sposób eksploracji jaskiń, ale o tym ciiiii…, aby nie zepsuć niespodzianki.
Premiera 10 sierpnia, a cena dodatku została określona na 5$ (około 16 zł.). Ciekawe tylko czy rodzimy oddział Electronic Arts znów da ciała? Co prawda „Pieśń Leliany” była bardziej fabularnie rozbudowana (przebąkuje się o jakiejś fanowskiej inicjatywie spolonizowania go, jak będą jakieś konkrety to niechybnie o tym poinformuję), ale kto ich tam wie…