Jestem podobnego zdania.. mam kilka uwag (m.i. co do tej graffiki, bo screeny wyglądają NAPRAWDĘ marnie, gorzej jak w jedynce..), aczkolwiek ciekaw jestem niektórych rozwiązań. Np. co, jeżeli zabiłem Flemeth? ha?
No nic.. poczekamy do Marca i zobaczymy
Wielkie pozdrowienia i podziękowania dla autora artykułu.
No cóż sama Morrigan mówiła, że to tylko półśrodek, aby dać jej czas na uzyskanie dostatecznej potęgi. Flemeth tak naprawdę nie da się ostatecznie zabić (a przynajmniej nie wiadomo jak) i było wspomniane, że wróci za kilkanaście lat