Ekipa pracująca przy Guild Wars ostatnio nie próżnuje. Widać, że na graczy czekają niespodzianki nie tylko związane ze zbliżającymi się urodzinami gry, ale także w związku z drugą częścią Guild Was. O czym mowa?
Rozpoczęło się od niewinnego przepisu na herbatkę, który był tak naprawdę wstępem do romansu porucznika Thackeray'a z Gwen. Dzięki temu gracze mogą zdobywać nowy rodzaj prezentów, rzecz jasna dostarczając kolekcjonerowi odpowiednie okazy. Potem pojawiło się uaktualnienie, które dodało w Odludziu Talmark obóz Lśniących Ostrzy (Shining Blade). Wszystko to jednak musiało czemuś służyć.
Na specjalnej stronie gracze mogą śledzić konflikt wspomnianej organizacji z Białą Opończą. Osłabienie rządów dotychczasowych władców Kryty wynika także z linii fabularnej kampanii Prophecies, więc nic dziwnego, że może dojść do przewrotu.
Na stronie pojawiają się codzienne raporty historyka Munnro, który relacjonuje wszystkie ważne wydarzenia z frontu. Gracze zaczęli się zatem zastanawiać, czy to aby nie szansa na nowe frakcje, tryb walk pvp czy też może elitarne lokacje.
Informacją służy niezawodna Regina, która zdementowała pojawiające się plotki. "Wojna w Krycie" ma być swego rodzaju rozszerzeniem, ale fani gry mogą zapomnieć o dodatkowych, mechanicznych opcjach. Chodzi przede wszystkim o kontynuację fabuły gry – zapewne po to, aby dopasować się do historii w drugiej części Guild Wars.
Regina zdradziła także, iż możemy spodziewać się kolejnego zbalansowania umiejętności, o którym dowiemy się więcej w przeciągu tygodnia lub dwóch. Wiemy za to na pewno, iż pod lupą znajdą się umiejętności mesmera.