 
                                                    

2. Zgodziliście się na propozycję Architekta czy po prostu go zabiliście?

 
                                                     
                                                    
 
                                                    
Cytat
 
                                                    
Cytat
Cytat
 
                                                    Cytat
 A jakby powiedział na dzień dobry "Siemka Komendancie! To ja wywołałem ostatnią Plagę, pomożesz mi w pewnej sprawie?", to kto o zdrowych zmysłach by wysłuchał jego plan?
 A jakby powiedział na dzień dobry "Siemka Komendancie! To ja wywołałem ostatnią Plagę, pomożesz mi w pewnej sprawie?", to kto o zdrowych zmysłach by wysłuchał jego plan?Cytat
 Działał jednak w dobrej wierze i w szlachetnym celu (dobro swojej ojczyzny), a wojna wymaga poświęceń. Nagrzeszył zbyt wiele, dlatego nie było dla niego miejsca już w szeregach szlachty i doradców w Fereldenie. Wciąż to jednak znakomity wojownik i głęboko moralna postać, która może zrobić jeszcze wiele dobrego - zabijać go byłoby czymś głupim, a werbunek do szeregów Szarych Strażników (frakcji wyrzutków jakby nie patrzeć) jest idealnym wyjściem. Alistair zachował się jak ślepe i nadąsane dziecko, którego skarcono za kopnięcie kolegi z klasy w krocze - tja... faktycznie to było bardzo sprawiedliwe postępowanie.
 Działał jednak w dobrej wierze i w szlachetnym celu (dobro swojej ojczyzny), a wojna wymaga poświęceń. Nagrzeszył zbyt wiele, dlatego nie było dla niego miejsca już w szeregach szlachty i doradców w Fereldenie. Wciąż to jednak znakomity wojownik i głęboko moralna postać, która może zrobić jeszcze wiele dobrego - zabijać go byłoby czymś głupim, a werbunek do szeregów Szarych Strażników (frakcji wyrzutków jakby nie patrzeć) jest idealnym wyjściem. Alistair zachował się jak ślepe i nadąsane dziecko, którego skarcono za kopnięcie kolegi z klasy w krocze - tja... faktycznie to było bardzo sprawiedliwe postępowanie.
Cytat
Cytat
 
                                                     Użytkownik Tokar dnia niedziela, 21 marca 2010, 20:10 napisał
 Użytkownik Tokar dnia niedziela, 21 marca 2010, 20:10 napisał
 A jakby powiedział na dzień dobry "Siemka Komendancie! To ja wywołałem ostatnią Plagę, pomożesz mi w pewnej sprawie?", to kto o zdrowych zmysłach by wysłuchał jego plan?
 A jakby powiedział na dzień dobry "Siemka Komendancie! To ja wywołałem ostatnią Plagę, pomożesz mi w pewnej sprawie?", to kto o zdrowych zmysłach by wysłuchał jego plan? Działał jednak w dobrej wierze i w szlachetnym celu (dobro swojej ojczyzny), a wojna wymaga poświęceń. Nagrzeszył zbyt wiele, dlatego nie było dla niego miejsca już w szeregach szlachty i doradców w Fereldenie. Wciąż to jednak znakomity wojownik i głęboko moralna postać, która może zrobić jeszcze wiele dobrego - zabijać go byłoby czymś głupim, a werbunek do szeregów Szarych Strażników (frakcji wyrzutków jakby nie patrzeć) jest idealnym wyjściem. Alistair zachował się jak ślepe i nadąsane dziecko, którego skarcono za kopnięcie kolegi z klasy w krocze - tja... faktycznie to było bardzo sprawiedliwe postępowanie.
 Działał jednak w dobrej wierze i w szlachetnym celu (dobro swojej ojczyzny), a wojna wymaga poświęceń. Nagrzeszył zbyt wiele, dlatego nie było dla niego miejsca już w szeregach szlachty i doradców w Fereldenie. Wciąż to jednak znakomity wojownik i głęboko moralna postać, która może zrobić jeszcze wiele dobrego - zabijać go byłoby czymś głupim, a werbunek do szeregów Szarych Strażników (frakcji wyrzutków jakby nie patrzeć) jest idealnym wyjściem. Alistair zachował się jak ślepe i nadąsane dziecko, którego skarcono za kopnięcie kolegi z klasy w krocze - tja... faktycznie to było bardzo sprawiedliwe postępowanie.


Cytat
 
                     
                                                     ).
). 
                                                    