Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Archanioł", znajdującym się w dziale "Mass Effect 2". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Mass Effect 2] Archanioł
Gość_*
#4
Uwielbiam go To prawdziwy przyjaciel Sheparda. Nie trzeba go opłacać jak Kasumi czy Zaeeda. Nie jest odgórnie zmuszony (przez Illusive Man'a) do wzięcia udziału w misji samobójczej jak Miranda czy przez wyrzuty sumienia, jak Thane. Leci z Shepardem, bo wie, że cokolwiek on robi, robi to ze słusznych powodów. Mass Effect bez niego, to nie Mass Effect.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Moja też Miałem go w każdej ważniejszej misji w Mass Effect 1.Wspaniały członek drużyny. W Mass Effect 2 także pojawiał się w znacznej części moich misji i zadań. Mam nadzieję iż w Mass Effect 3 nie pojawią się komplikacje,które spowodują iż nagle przestanie być w drużynie. Garrus rulez !Pozdrawiam
Tylko czemu ciągle ma uszkodzony pancerz koło głowy? Brakło mu czasu na naprawę?
Spróbuj znaleźć czas na naprawę, podczas gdy los galaktyki wisi na włosku Ja tam Garrusowi zmieniłem strój na ten z zestawu dodatkowych strojów. Akurat tam nie było żadnych dziur.
Gość_Akynny*
#13
Co do Thane i jego motywacji...:"Wszechświat to bardzo mroczne miejsce. Przed śmiercią chce je choć trochę rozjaśnić" , "Będę dla Ciebie pracował Shepard, za darmo". To tyle natemat Thane'a. A co do Garrusa to świetny żołnierz i moim zdaniem pasuje mu ten zniszczony pancerz;]
ludzie piszą że to najsłapszy towarzysz sheparda ale moim zdaniem jest najlepszy zaraz po legionie
Gość_Poiman*
#16
Garrus i Tali to dwie zdecydowanie najfajniejsze i chyba najciekawiej zrobione postacie zarówno w ME jak i ME 2
szczególnie polecam zabrać tą dwójkę na Cytadelę i posłuchać ich dialogu o "starych dobrych czasach" gdy przechadzamy się pomiędzy poziomami - zdecydowanie zabójczy ;]
szczególnie polecam zabrać tą dwójkę na Cytadelę i posłuchać ich dialogu o "starych dobrych czasach" gdy przechadzamy się pomiędzy poziomami - zdecydowanie zabójczy ;]