Tylko szkoda, że HotU nie jest kontynuacją podstawki...
[NWN:HotU] Znająca Imiona
Gdybym się na tym znał, to czemu nie? Jest w USA taki gość - Poltava, który postanowił wykreować swoją alternatywną wersję NWN. Po prostu pisze kolejne mody i publikuje na NWVault. NWN według niego obraca się tylko i wyłącznie wokół lady Aribeth, można już ściągnąć jego wersję prologu pt. "Aribeth's Dilemma". Niezwykle interesująca rzecz, chociaż ma sporo bugów, no i autor przjawia zbyt duże zaangażowanie kwestiami religijnymi. Ale przynajmniej w jego wersji prologu można dać po łbie Destherowi za jego zarzuty wobec Ari :lol:
He he, czego to już ludzie nie wymyślą . Ciekawe kiedy się pojawi alternatywa HotU, bo tu też możnaby trochę pozmieniać (przynajmniej ja bym tak zrobił ) ). Ale wątek ze Znającymi mimo wszystko bym zostawił. Że tak się wyrażę, dość oryginalne to było . Tak samo mimik mi się podobał .
Jaskinia mimika była niezła - tyle, że to stary numer z BG2. Jeden taki był na Wzgórzach Umar. W każdym razie wystarczy sporo umiejętności i dobre chęci i możesz sobie sam napisać alternatywne NWN i HotU. Znającą Imiona też bym chyba zostawiłm ale ograniczyłbym Prawdziwe Imiona do demonów, Mefistofelesa, ewentualnie Śpiącego.
Gość_darksamurai*
#30
spox, dzięki. Z zakończeniem zwalili...naprawdę. Fajnie, zabiłem Mefistofelesa, jest zakończenie, pisze, że żyłem tam sobie z Aribeth długo i szczęśliwie, bla, bla, bla...Jednak, skoro moją postać i Ari łączyła miłość, to czemu Znająca Imiona powiedziała, że nie ma mojej Prawdziwej Miłości? Skoro była to miłość wzajemna, to chyba to jest PM. No cóż, nie można mieć wszystkiego...Poza tym, ZI nazwała moją postać xxx Samolubny. Podobno jest Oprawcą Canii, Piechurem Piekieł. Przy zakończeniu fajnie było napisane o mojej postaci. Było tam napisane, że każda armia przede mną drżała, że wszycy władcy i władczynie spełniali moje zachcianki, że tam, gdzie chodziłem, zło pełzało po ziemi...I że w końcu ktoś rozmyślał, czy życie pod rządami Mefistofelesa nie byłoby lepsze...Moja postać, teraz stara, uśmiecha się i mówi:"tak...Na pewno byłoby lepsze..." czy coś takiego. Ogólnie mrok. Nie ma to jak Czarny Strażnik.