Czego jak czego, ale towarzyszy możliwych do zwerbowania to z pewnością w „Mass Effect 2” nie brakowało. Rzekłbym nawet, że osoby gotowe do poświęceń i różnoracy straceńcy lgnęły do dziarskiego komandora, niczym pszczoły do miodu. Nie, żeby było to jakoś specjalnie uciążliwe – przeciwnie. W końcu „im więcej, tym weselej”, a jeżeli któraś postać jeszcze posiadała frapującą historię i można było z nią sensownie pokonwersować to już pełnia szczęścia. Warto jednak napisać, że we wszystkim tym musi być umiar i trzeba uważać, aby nie przegiąć w drugą stronę.
Spójrzmy prawdziwe w oczy, ekipa jest już i tak dość pękata (z matematyki nigdy nie byłem orłem, ale obecnie możemy wybierać we własnej „parszywej dwunastce”), a samo kaptowanie i dbanie o potrzeby towarzyszy zabiera nam większość czasu, tym samym stając się głównym celem naszej „samobójczej misji”. Tylko czy czasem nie mieliśmy wyeliminować jakiegoś wszechmocnego i zagrażającego galaktyce zła? Eeee.. tam, zrobi się przy okazji – w przerwie między jednym romansem i drugą kłótnią.
W każdym bądź razie, w ostatnich dniach BioWare ćwierkało, że już za minutkę, już za momencik na Cerberus Network, zadebiutują zupełnie nowe oraz kompletnie darmowe dodatki. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jednym z nich może być kolejny kompan do naszej rześkiej gromadki.
Co prawda redakcja GameExe w plotkach się nie lubuje, szczególnie piszący te słowa, gdyż on perwersyjnie kocha fakty i wszystko musi mieć rzetelnie udokumentowane, zanim cokolwiek kupi… ale że całość jakoś kupy się trzyma? Podparta do tego plikami z wersji na PC, które krążą już od dłuższego czasu. W przypadku Zaeeda Massaniego to się sprawdziło, więc czemu by teraz w to nie uwierzyć? No, a jak nawet nie dać wiary, to przynajmniej napisać o tym można, nie?
Kasumi, bo ponoć pod takim imieniem skrywa się nowa kompanka, to sprytna i dość bezczelna złodziejka, którą będziemy mogli zwerbować w Cytadeli. Jeżeli uważnie słuchaliście „Galaktycznych wiadomości”, to musiały Wam się obić o uszy jej niedawne sukcesy – kradzieże cennych dzieł sztuki na Cytadeli oraz prototypowego przetwornika omni-żelu na Illium. No i zdążyła już nadepnąć w przeszłości na odcisk organizacji Cerberus, kradzieżą kilku wartościowych i ściśle tajnych danych. To mistrzyni infiltracji oraz sabotażu, a hakowanie to dla niej chleb powszedni. Poniżej filmik z rzekomymi plikami dźwiękowymi, które raczej nie wzbudzają chęci do szaleńczych owacji.
Plik wideo nie jest już dostępny.
Dobra podróbka, a może niezamierzony przeciek? Bó… znaczy BioWare raczy wiedzieć.