Mniej konkretnie - jak wam się spodobała? Przyznam, że nawet na pokazie nie wyglądała tak ciekawie, jak w praniu.
[DA1] Pustka
Mówisz o koszmarze? To był jeden z najciekawszych momentów moim zdaniem, przeszedłem w jeden wieczór i poranek ;p
Brakowało tylko trochę mikstur, ale jak się zabierzesz z odpowiednim zapasem dasz rade.
Brakowało tylko trochę mikstur, ale jak się zabierzesz z odpowiednim zapasem dasz rade.
Kluczem do przetrwania w Pustce jest umiejętna metamorfoza bohatera. Poczytaj jeszcze raz o plusach i minusach różnych przemian (bo już ich tak dobrze nie pamietam) i przed potyczkami z przeciwnikami przemień się w odpowiednią postać. Przykładowo jeżeli czeka Cię potyczka z bossem lub z większą ilością przeciwników, którzy preferują atak w zwarciu przeobraź się w golema (spora odporność na tego typu ataki, bardzo przydatne umiejętności, które nie dość ze zranią przeciwnika to i porządnie go ogłuszą); jeżeli w pokoju jest mag, który lubi przypalić nam tyłek kulą ognia, wybierz ognistą postać etc. etc.
Ja na wejście, jak jeszcze żaden przeciwnik nie widzi mnie wchodziłem płonącym człowiekiem i rzucałem kulę ognia, potem zamieniałem postać na ducha i na najgroźniejszą postać rzucałem mentale więzienie., potem zmieniałem się na prawdziwą postać i rzucałem burzę na obszar, potem w golema i dobijałem resztki. Jeśli najsilniejszy przetrwał, dobijałem go swoim normalnym magiem.
No ja właziłem najpierw duchem, robiłem więzienie, potem lód, szybka metamorfoza w golema i wstrząsy i na koniec rzut kamieniem - nic nie zostawało przeważnie... a pustka super klimat fajnie to wybaniowali (chyba nie poszła mi ani jedna miksturka, jak już było mocno źle to lirium odnawiało od razu punkty życia i wytrzymałości)
Dokładnie, trzeba zastosować kombosy. Po to dają tyle form, żeby z nich korzystać - i to nie tylko jeśli chodzi o przechodzenie przez ogień czy wywalanie drzwi golemem. Ale w sumie ja w Circle of Magi byłem dość późno, więc bez problemu sobie poradziłem tak czy siak.;p
Co do samego pomysłu - fajna sprawa. I sam `wygląd` questa, jego rozplanowanie i opcje, które dali do tej zabawy i ogólnie cały klimat tam panujący. Niedługo na łamach GE będzie można przeczytać trochę więcej o mieszkańcach Pustki.
Co do samego pomysłu - fajna sprawa. I sam `wygląd` questa, jego rozplanowanie i opcje, które dali do tej zabawy i ogólnie cały klimat tam panujący. Niedługo na łamach GE będzie można przeczytać trochę więcej o mieszkańcach Pustki.
W pustce jest zajebi%^y klimat. Ogólnie to pierwsza gra w której spotkałem się z tak bardzo rozbudowany świat alternatywny (no może poza TES IV Oblivion) Ogólnie tak trudno nie jest.
PS najciężej w pustce mają krasnoludy bo nie mogą odnawiać się przy żyłach lyrium.
A szkoda.
PS najciężej w pustce mają krasnoludy bo nie mogą odnawiać się przy żyłach lyrium.
A szkoda.
Prawdę mówiąc Pustka nie przypadła mi do gustu, wydawała mi się dosyć monotonna i prawdę mówiąc niezbyt wymagająca, grając magiem nie miałem większych problemów z rywalami i tylko czasami decydowałem się na przemianę, w którąś z przemian. Jeśli już o nie chodzi, to najbardziej do gustu przypadły mi: Ognisty człowiek oraz golem.
Widocznie miałem dość wysoki poziom, przez co Pustka nie była dla mnie wielkim wyzwaniem .
Widocznie miałem dość wysoki poziom, przez co Pustka nie była dla mnie wielkim wyzwaniem .
Użytkownik Sosna dnia piątek, 25 czerwca 2010, 19:41 napisał
Prawdę mówiąc Pustka nie przypadła mi do gustu, wydawała mi się dosyć monotonna i prawdę mówiąc niezbyt wymagająca, grając magiem nie miałem większych problemów z rywalami i tylko czasami decydowałem się na przemianę, w którąś z przemian. Jeśli już o nie chodzi, to najbardziej do gustu przypadły mi: Ognisty człowiek oraz golem.
Widocznie miałem dość wysoki poziom, przez co Pustka nie była dla mnie wielkim wyzwaniem .
Widocznie miałem dość wysoki poziom, przez co Pustka nie była dla mnie wielkim wyzwaniem .
Gdyby nie żyły lyrium to by ci tak łatwo sosna niebyło.
PS: spróbój przejść pustke krasnoludem.