Użytkownik Finrod dnia czw, 22 maj 2008 - 01:14 napisał
Chciałem aby mój wojowniczy gnom-kensai popełnił płomienny romans z Jaheirą, ale nagle pojawiła się Aeri ze swoimi opcjami dialogowymi i wszystko popsuła. I mimo, że stosunkowo szybko jej powiedziałem, iż z gnomem dzieci mieć nie będzie, to Jaheira nie chciała już o tym rozmawiać. W ten sposób, choć dwie miały na gnoma ochotę, to romansu on nie zaznał. To był chyba bug, bo nie wierze, iż tak przewidzieli twórcy.
Ciężko by autorzy przewidzieli wszystko.
Może gdzieś się zabajerowałeś przez przypadek z Arie i Jeheira kazała ci spadać. Trzeba było trzymać rączki na sobie
Użytkownik LIRAEL dnia śro, 18 cze 2008 - 08:29 napisał
hehe ciekawe kto dominuje w związku
No taka babka ork to wielka jest to wiesz Żeby ją zaspokoić to ciekawe jakbyś musiał się starać heh
Hehe dziewczyne sobie znajdź a nie w BG Bajerujesz
A przy okazji Nie wiem czy już pytałem ale męszczyznami można bajerować kobiety. A na odwrót też można??
Odpowiedź na pewno padała z milion razy - grając kobietą możesz romansować z Anomenem, a jak masz mody to jeszcze z Kelsey'em, Solaufeinem, Edwinem czy Valygarem itd.
Jako kobieta, grając kobietą powiem, że romans z Anomenem nie jest zbyt ciekawy. Ciągle zawraca głowę w najmniej odpowiednim momencie, ale myślałam sobie, 'a niech mu tam będzie'. I tak nie ma lepszych możliwości romansowania (bez modów to chyba nawet tylko taka?). Romans póki co zakończył się tym, że Anomen na wieść o śmierci ojca obarczył mnie winą za to, że go odwiodłam od zemsty na 'Serku' i opuścił drużynę. Nie płakałam za nim
siema, już po raz kolejny męcze się z viconią, i wszystko wskazuje na to że znowu romansu z nią mi sie zakończyc nie uda, bede wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, kombinowałem juz z kodami nie kodami programikami itp itd. ale najlepiej by było jaby mi ktos zapodał co mam dokładnie wpisać w kosoli żeby pchnąć rozmowę z viconia dalej, jestem na etapie kiedy bodhi porywa elfke po wkroczeniu na cmentarz i brkuje mi bodajże jednego dialogu do ostrzeżenia że viconia wyczuwa obecność loth...
a ja mam taki dziwny przypadek z Aerie... wszystkie dialogi jakie mialem prowadzilem jak nalezy... w podmroku odmowilem mrocznej elfce, po wyjsciu z jej komnaty Aerie zagadala ze spedzilem z mroczna za malo czasu zeby co czegos doszlo itd... a idac do Bodhi po wejsciu do dzielnicy cmentarnej gadka z Bodhi i walka z wampirami... tutaj Aerie ze wzgledu na romans powinna zostac porwana a nie zostala czy to oznacza juz calkowity koniec romansu? czy to jakis bug? spotkal sie juz ktos z taka sytuacja?
Tak - mnie. Po prostu za wcześnie poszedłeś do Bodhi. Poczekaj jeszcze, a jak nie to tym kodem na rozmowy - jak nic nie będzie wyskakiwać to leć do Bodhi i sprawdź. Możliwe, że masz inny romans (np: z modami) i wtedy porwać może kogoś innego
po wyjsciu z podmroku i wykonaniu kilku malych zadan isc do Bodhi to wczesnie? heh nic to podejrzewam ze to przez BGT takie cos sie robi, bo gdy mialem samo BG2 to romans od pcozatku do konca (do konca SoA) przebiegal jak nalezy
Grając facetem miałem romans z Aerie, Jaheirą i teraz złą drużyną z Viconią. Aerie jest fajna za pierwszym razem. Potem jest nudna. "Czy przez brak skrzydełek jestem brzydka? Nie nie nadal jesteś piękna. Kocham z tobą podróżować. Ja z tobą też...." Nudne jak flaki z olejem. Jaheira jest już o wiele fajniejsza, ma parę fajnych walk wbudowanych w jej historię, a Viconia jest chyba najlepsza. Na zmianę pogardza tobą i śpi z tobą. Jako kobieta jeszcze nie grałem.
Ja z kolei mam problem z Viconią. Romans już skończony, elfka uratowana z wampiryzmu (w takiej kolejności). Po ponownym przyłączeniu jej do drużyny nic nie wskazuje na to, że coś mnie z nią łączy (a powinno, biorąc pod uwagę, że w Tronie Bhaala da się romans wznowić ). Jak drowka zachowuje się przed starciem z Irenicusem? Podobno powinna powiedzieć, że po starciu z magiem będziemy musieli porozmawiać. Oczywiście nie miałem takiej rozmowy.
Zasada jest taka - jak romansujesz z którąś z pań, to nie wywalasz jej z drużyny. Zadanie z wampiryzmem to inny przypadek, bo gra sama zmusza do odejścia (chwilowego i wymuszonego) z drużyny. Wczytaj wcześniejszy save, a jak nie jesteś pewien to w poście nr 52 (notabene moim) podałem kody romansowe - sprawdź, czy wywołają dalsze rozmowy romansowe. Jak nie - wczytać wcześniejszy save i pomyśleć - w realu też nie powinno się porzucać ukochanej
Cou, tak tylko nadmienię, że aż tak dokładna wiedza z tej dziedziny jest dziwna...
Ja romansowałem tylko ze słodką Avarielką, gdyż ostatnio w Baldura grałem za czasów prezydentury Kwaśniewskiego (chyba pierwszej), a wtedy Jaheira, czy Viconia po prostu nie wydawały się odpowiednie...
Problem w tym, że nie mogę wznowić tego romansu w Tronie Bhaala. Viconia się nie odzywa ani w sferze kieszonkowej, ani w Saradush. Nawet po odpoczynku. Ani w karczmie, ani na zewnątrz. Nie oddalałem jej z drużyny, nie była uwięziona ani martwa. W Cieniach Amn wszystko wyglądało tak jak trzeba. Tylko na końcu elfka nie opuszczała drużyny (a chyba powinna). Baldura mam tego z Sagi, żadnych modów.