Gra dobra, ale z paroma wadami. Nie spoilerując powiem tylko: Zakończenie jest nieco niespójne z tym jak toczy się gra. Nie pasuje do całości.
Kilka elementów jest genialnych (zagadki riddlera, przykładowo) i ogólnie gra się przyjemnie. Czego mi brakuje to możliwości rozegrania już raz pokonanych rozdziałów. Gra jest relatywnie prosta i rzadko kiedy będziesz musiał rozgrywać jakiś fragment trzy razy. Za pierwszym się uczysz albo popełniasz trywialny błąd, ale za drugim już wszystko wiesz i błędów nie popełniasz.
Zawiodła mnie cała sekwencja ucieczki Jokera. Była diabelnie naciągana. Wszyscy mówią o dżokerze że jest geniuszem zbrodni i gra go na takiego kreuje, ale ja tego po prostu nie widzę. Nie możecie mi MÓWIĆ, że ten gość jest bardzo sprytny. Pokażcie mi to. Gra niestety tego nie robi i Jokerowi rzeczy wychodzą po prostu. Na to jak uciekał z Arkham wyjaśnienia nie ma. Po prostu uciekł i już.
Niemniej cały klimat i charakter gry jest tak "Batmanowy" jak tylko można sobie zamarzyć. Pan Wanyne jest personifikacją twardziela, tak jak to miało miejsce w klasycznych komiksach. Wielkie brawa należą się też za dynamikę i estetykę walki, która pomimo składania się z dwóch przycisków jest interesująca i cieszy oko. Muzyka także niczego sobie.
Z tym, że dość dobrze przedstawia Batmana w ogóle zgodzę się całkowicie. Natomiast co do tego, że wydał Ci się nudny i nieciekawy - to już oczywiście kwestia upodobań. Obiektywnie rzecz biorąc Batman był pierwszym superbohaterem z prawdziwego zdarzenia, w przeciwieństwie do Supermana, który choć pierwszy, był manifestacją tandety, banalności i wszystkich amerykańskich kompleksów. Batman natomiast jako człowiek z krwi i kości, był prawdziwie mroczny i nieprzyjemny, niekiedy okrutny. W początkowych wersjach, o czym niekoniecznie wszyscy dziś pamiętają, a do czego bardzo zgrabnie wrócono w "Batman: The Dark Knight" był on po prostu gorszy od wszystkich złych, których ścigał. Jak byśmy określili durną, DDkową nomenklaturą - praworządny zły. I odniosłem wrażenie, że to udało się odwzorować twórcom gry. Chociaż niestety nie pograłem jeszcze w całość, a jedynie w demo. Ale zamierzam nabyć. Choć rozumiem Twoją opinię i niedosyt fabularny
Jeśli mielibyśmy być BARDZO dokładni, to to był pierwszy batman: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/f...Detective27.JPG
I batman, w przeciwieństwie od supermana, ewoluował, podczas gry supermen urodził się niejako idealny, stereotypowy. Batman potrzebował 22 lat żeby stać się... no, batmanem.
Ale wracając do tematu... Dla mnie batman jest połączeniem karateki i detektywa z wielkim budżetem. Ani karatekowatość, ani detektywistyczność, ani nawet wielki budżet nie są oryginalne. A batman nie nadrabia osobowością. Jest ponury, posępny i zrównoważony. Zupełnie nie pasuje do mojej własnej osobowości.
W kwestii DUŻEJ dokładności to jednak niestety duperman... eee ... superman http://3.bp.blogspot....tion+Comics+1+ Ale nie w tym rzecz. Rozumiem Twój pogląd. Tak naprawdę pierwszym superbohaterem z prawdziwego zdarzenia był Spiderman, bo jako pierwszy wpasował się w schemat "From zero to hero", który stanowi wszak podstawę amerykańskiego snu. Ale to już materiał na oddzielną dyskusję, jak mniemam.
Gra póki co jest ciekawa. Brak wybory misji rzeczywiście boli, zwłaszcza kiedy chcesz się wrócić i poszukać odpowiedzi na zagadki. Walki wszyscy chwalą, więc co ja mogę nowego powiedzieć?
Klimat gry jest bardzo przyjemny, ale samo Arkham jest...ja wiem...trochę nie takie. Zbyt futurystyczne. Chciałbym zobaczyć zamczysko jak z komiksu o tym samym tytule..
To, że Batman jest mniej interesujący niż jego przeciwnicy nie jest żadną nowością, to udowodniły nam wszelkie możliwe filmy.
Swoją drogą Batman przeszedł dłuższą drogę niż mogłoby się wydawać. Jakimś cudem udało mu się zmyć wspomnienie o serialu telewizyjnym (choć i tak go nim regularnie dręczą)
Tak mi się przypomniało, wie ktoś może co się dzieje w tej chwili z postacią? Zatrzymałem się na etapie jego zniknięcia:/ (I wykorzystania postaci Bat Mite'a -_- )
Grałem w demko na PS3 i u kumpla na kompie. Gra mnie przekonuje do kupna, czekam tylko, aż stanieje jeszcze 10-15 złociszy (i nie chodzi tu o cenę bazową, 99.00, lecz sklepową, często niższą). Bardzo solidnie wykonana, ma klimacik, ma ręce i nogi. Walka efektowna, ładnie zrealizowana, choć prosta w obsłudze. Lokacje też dopracowane. Ale najważniejsze, że gra wykonana z sensem i solidnie, bo tyle chłamu wychodzi za podobny budżet, że głowa boli.
No i Joker. Joker brzmi po prostu znakomicie. Uczta dla uszu. The choke's on you!
Strażnik znowu wyskakuje ze swoim "solidna gra, nie mogę wymagać więcej". Ja uważam, że mogę, a nawet powinienem. Gra powinna być taka, żebym te 99 zł wywalił na ladę z bananem na ustach, a potem ten banan powinien powracać, ilekroć odpalę te grę, aż poznam ją na wskroś.
Arkham... Wygląda cudnie, brzmi jeszcze lepiej. Ograniczony do minimum interface sprawia, że gra wygląda jak film... Tak, za tą grę dałbym te 99 złociszy i jeszcze bym się cieszył, jak jaki głupi.
Ogólnie nie przepadam za grami akcji, ale bardzo wysokie oceny i niska cena w Biedrze przekonały mnie. Dobra gra bez dwóch zdań, bardzo dobrze oddaje klimat batmana. Bardzo solidne wykonanie, nie dostrzegłem żadnych błędów, misje choć w pewien sposób się powtarzają (skradanka, nawalanka, szukanie tropów), ale twórcy tak to rozłożyli, że właściwie o monotonii nie ma mowy. Fabuła niby nic nadzwyczajnego, ale bardzo dobrze pasuje do całości. Występujące w grze postaci a w szczególności Joker.... cóż nic dodać nic ująć.
Oceny 9-10 to może i rzeczywiście są trochę na wyrost ale nieznacznie.