Po przeczytaniu odważnych wypocin Ai i Carr, przemogłam się w sobie i postanowiłam też coś tam naskrobać.
Chodzę do szkoły muzycznej w Bytomiu, tak się składa, że razem z Ai (na moje, a może bardziej na jej, nieszczęście ).
Gram na waltorni (dla niewtajemniczonych, bo bywają nieporozumienia - instrument dęty blaszany, właściwie zwinięta rura długa na dwa i pół metra) od trzech lat. Wcześniej grałam na fortepianie, jednak musiałam zrezygnować, tłumacząc się przykurczem piątych palców u rąk (prawda jednak taka, iż nienawidziłam tego instrumentu ). Jeśli mogę Wam coś poradzić... nigdy nie wysyłajcie swoich dzieci do szkoły muzycznej, o ile nie chcecie zniszczyć im dzieciństwa i później widzieć, jak siedzą w szkole po trzynaście godzin dziennie. Na szczęście po tym roku odchodzę. Idę do normalnego liceum, by poznać w miarę normalnych ludzi.
Co do reszty... mieszkam na totalnym zadupiu, na przedmieściach Tarnowskich Gór, otoczona polami i lasem, ot co.
Muzyka? Do pierwszej klasy gimnazjum słuchałam muzyki klasycznej (takie zboczenie osoby chodzącej do szkoły muzycznej. Dodam, że połowa mojej rodziny, to muzycy, więc powinno już wszystko być jasne), później zaczęłam słuchać jako takiego metalu. Czego teraz słucham? Właściwie wszystkiego, co wpadnie mi w ucho, chociaż i tak największym sentymentem darzę power metal (ulubiony zespół? Rhapsody. Nie do końca dopracowane i ogólnie mało znane, ale podoba mi się ich "styl". Blind Guardiana słuchałam swego czasu, chociaż później mi się znudził, o. )
Dobra... czym jeszcze się interesuję? Fantastyką i pisaniem czegoś od czasu do czasu. Telewizji nie oglądam, więc nie pytać się mnie o ulubiony film, serial, czy inne tam tego typu
Ach, imię. Milena. Drugie też? Niech będzie. Eleonora. I nie śmiać się To by było na tyle. Pytania?
Chodzę do szkoły muzycznej w Bytomiu, tak się składa, że razem z Ai (na moje, a może bardziej na jej, nieszczęście ).
Gram na waltorni (dla niewtajemniczonych, bo bywają nieporozumienia - instrument dęty blaszany, właściwie zwinięta rura długa na dwa i pół metra) od trzech lat. Wcześniej grałam na fortepianie, jednak musiałam zrezygnować, tłumacząc się przykurczem piątych palców u rąk (prawda jednak taka, iż nienawidziłam tego instrumentu ). Jeśli mogę Wam coś poradzić... nigdy nie wysyłajcie swoich dzieci do szkoły muzycznej, o ile nie chcecie zniszczyć im dzieciństwa i później widzieć, jak siedzą w szkole po trzynaście godzin dziennie. Na szczęście po tym roku odchodzę. Idę do normalnego liceum, by poznać w miarę normalnych ludzi.
Co do reszty... mieszkam na totalnym zadupiu, na przedmieściach Tarnowskich Gór, otoczona polami i lasem, ot co.
Muzyka? Do pierwszej klasy gimnazjum słuchałam muzyki klasycznej (takie zboczenie osoby chodzącej do szkoły muzycznej. Dodam, że połowa mojej rodziny, to muzycy, więc powinno już wszystko być jasne), później zaczęłam słuchać jako takiego metalu. Czego teraz słucham? Właściwie wszystkiego, co wpadnie mi w ucho, chociaż i tak największym sentymentem darzę power metal (ulubiony zespół? Rhapsody. Nie do końca dopracowane i ogólnie mało znane, ale podoba mi się ich "styl". Blind Guardiana słuchałam swego czasu, chociaż później mi się znudził, o. )
Dobra... czym jeszcze się interesuję? Fantastyką i pisaniem czegoś od czasu do czasu. Telewizji nie oglądam, więc nie pytać się mnie o ulubiony film, serial, czy inne tam tego typu
Ach, imię. Milena. Drugie też? Niech będzie. Eleonora. I nie śmiać się To by było na tyle. Pytania?