[Królowa Pajęczych Otchłani] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Królowa Pajęczych Otchłani"!

Świat Greyhawk cieszy się zdecydowanie mniejszą popularnością niż Zapomniane Krainy, ale w końcu w Polsce pojawiły się pozycje z tego uniwersum. "Świątynia Złych Żywiołów" okazała się lekturą niezwykle miałką, pozbawioną jakiejś głębi i ciekawych bohaterów. Ot, kolejna książeczka do pociągu, którą połyka się na raz i później do niej nie wraca. W końcu ukazała się "Królowa Pajęczych Otchłani".... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Tragedia. Pomijam już fakt, że jest to trzecia część sagi z tego świata, wydana przez ISA jako pierwsza (wtf?), więc ciągłe wracanie we wspomnieniach do dawnych wydarzeń niesamowicie męczy, jeżeli nie czytało się poprzednich tomów. Lektura jest okropnie infantylna. Wątki romansowe były pisane chyba przez 12-latka, bo dorośli ludzie non-stop jedynie się rumienią na swój widok. W tej książce nie ma NIC ciekawego i naprawdę męczyłem się, żeby ją skończyć, bo nie lubię pozostawiać niedokończonych powieści.

Nie polecam, 3/10.


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
← Artykuły

[Królowa Pajęczych Otchłani] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...