Bo to nie jest magia JAKO magia. To jest energia RYTUALNA, a czarodzieje/magowie/czarownicy korzystają z MISTYCZNEJ.
Orkowie
Orki według mnie są chaotyczne złe i tyle można o nich w skrucie powiedzieć. W większości przypadków to wystarczy. Mi odpowiada tolkienowski rysopis stworzenia orków. Elfy były okrutnie torturowane i upokarzane. Przez potężną magię zostały okaleczone i odebrano im część ich świadomości. Zostały stworzone po to aby służyć, swoim władcom. Dalej rozmnażały się same. Jako, że władcy chcieli maszyn do zabijania to takież dzieło dostali. Według mnie wcale nie koniecznie istnieją jacyś orkijscy szamani, ale jak tam kto chce. Skoro zostali stworzeni do służby to bez jakichś konkretnych rozkazów zaczynają szaleć po okolicy i zabijać wszystko. Takie bardzo agresywne zwierzęta, które jednak są zbyt mądre, aby nimi w pełni być. Są chaosem i motłochem. Ten kto wychodzi na przywódcę ma swoje pięć minut chwały, ale później i tak zostaje zabity przez swojego następcę. Żaden ork nie żyje zbyt długo. Wyobraźcie sobie ich gniazda, głęboko pod ziemią w słabo oświetlonej, wielkiej komnacie, do której prowadzi wiele tuneli znajduje się kłębowisko orków. Wyżynają się nawzajem, aż uchodzi z życiem tylko garstka. Oni dadzą początek następnej chmarze. Dodajcie do tego, że ten tunel jest wilgotny i pełno w nim odchodów, zgnilizny i brudu. Obok orkijskiej posoki w takiej samej ilości płyną różne "płyny" mające konsystencję smarków z nosa. Koszmar... ale jakie to klimatyczne. Z pewnością muszą być bardzo rodni. O orkach można mówić wiele. O ich zwierzęcości i morderczo chaotycznym usposobieniu można jeszcze wiele prawić, ale mi się już doprawdy nie chce...
Cytat
Tylko że magia mistyczna rozpier*ala wszystko. Ale rytualną może przyzwać szaman który czci żywioł powietrza... itp. A z mistycznej można czcić co się chce, a czarów uczyć jakich się chce
Fin ale ja mówie ogólnie [bo inaczej o fantastyce mówić sie nie da przy różnorodności światów i realiów] a ty mi znów wyjeżdzasz z konkretami z jakiegoś systemu. :wink:
Ork... co tu dużo mówić, (a właściwie pisać) to super brzydkie stworzenie, któremu nie pomogła by nawet operacja plastyczna. Pewnie każdy widział ich w władcy pierścieni, orkowie walczą czym popadnie: od mieczy po włócznie. Według Petera Jacksona orkowie jaskiniowe miały umiejętność chodzenia po ścianach. W niektórych grach są też szamani lub magowie orków, ale według mnie są to tylko dobrzy wojownicy.
Cytat
Podaj tytul gdzie Orki sa dobre?
"Orkowie" Stan Nicholls. W tej trylogii orkowie potraktowani są bardzo dobrze i inaczej. Są oni bardzo dobrymi strategami i wojownikami walczącymi dla swojego klanu. Podoba mi się pokazanie całego sporu między ludźmi i orkami z pozycji orków które wbrew pozorom nie są takie złe. Mają one swoje obyczaje i nic tego nie zmieni.
Wszytskie złe rasy są tworzone żeby pokazać ludzi z dobrej strony i istoty takie jak orki, ogry itp. zawsze będą uważane za złe
Orkowie w każdym świecie są nieco inni więc trudno przyjąć jedno ogólne stanowisko dla każdego wariantu.
Moje podejście do orków różni się diametralnie od świata.
Orków z Warcrafta szanuję, są waleczni, honorowi, silni i dumni-doskonali wojownicy, przebiegli stratedzy i mądrzy szamani.
Ci z Zapomnianych Krain... cóż... ich zwyczajnie mi szkoda. Los pokarał ich świńskim ryjem(chociaż sami na pewno uważają się za pięknych) szczątkową inteligencją i chaotycznym charakterem przez co nigdy raczej nie stworzą dobrze prosperujących królestw czy państw. Silny i mądry wódz ich zjednoczy i poprowadzi, ale jak tylko go zabraknie to inni od razu rozszarpią jego starania.Ogólnie nawet swoją siłą się nie wybronią. Ehhh... szkoda gadać.
W Gothicu byli jacyś tacy inni, odkrywczy i... świezi? Na dodatek w ostatniej części pokazali, że nie są tylko bestiami, ale także mają honor, ojczyznę, język i obyczaje. Ten wariant raczej na plus.
Warhammer? Niby standard - zielonkawa skóra, krzywy zgryz, wielka siła i duże rozmiary. Tym także trudno jest się zjednoczyć. Gdyby byli dobrze dowodzeni pewnie nieźle by zatrzęśli światem, ale póki co jest jak jest...(Chaos is strong!! )
Oh! Bym zapomniał! Jeszcze te Tolkienowskie. Trochę szkoda, że Morgoth urządził tak te elfy. I ten sposób produkcji Uruk-Hai zaprezentowany w filmie. Fu! Niesmaczne. Ogólnie orkowie są tu raczej negatywni- źli, okrutni i destruktywni. Nie mam za co ich cenić.
Inni orkowie jakoś nie zapadli mi w pamięć. Może byli zbyt schematyczni? Może. Są jeszcze ci z najnowszych gier spod znaku miecza i magii. Nie wiem na ich temat zbyt wiele, ale wydają się ciakawi i trochę bardziej realistyczni. Przynajmniej przypominają humanoidy, a nie świniołaki z maczugami.
Moje podejście do orków różni się diametralnie od świata.
Orków z Warcrafta szanuję, są waleczni, honorowi, silni i dumni-doskonali wojownicy, przebiegli stratedzy i mądrzy szamani.
Ci z Zapomnianych Krain... cóż... ich zwyczajnie mi szkoda. Los pokarał ich świńskim ryjem(chociaż sami na pewno uważają się za pięknych) szczątkową inteligencją i chaotycznym charakterem przez co nigdy raczej nie stworzą dobrze prosperujących królestw czy państw. Silny i mądry wódz ich zjednoczy i poprowadzi, ale jak tylko go zabraknie to inni od razu rozszarpią jego starania.Ogólnie nawet swoją siłą się nie wybronią. Ehhh... szkoda gadać.
W Gothicu byli jacyś tacy inni, odkrywczy i... świezi? Na dodatek w ostatniej części pokazali, że nie są tylko bestiami, ale także mają honor, ojczyznę, język i obyczaje. Ten wariant raczej na plus.
Warhammer? Niby standard - zielonkawa skóra, krzywy zgryz, wielka siła i duże rozmiary. Tym także trudno jest się zjednoczyć. Gdyby byli dobrze dowodzeni pewnie nieźle by zatrzęśli światem, ale póki co jest jak jest...(Chaos is strong!! )
Oh! Bym zapomniał! Jeszcze te Tolkienowskie. Trochę szkoda, że Morgoth urządził tak te elfy. I ten sposób produkcji Uruk-Hai zaprezentowany w filmie. Fu! Niesmaczne. Ogólnie orkowie są tu raczej negatywni- źli, okrutni i destruktywni. Nie mam za co ich cenić.
Inni orkowie jakoś nie zapadli mi w pamięć. Może byli zbyt schematyczni? Może. Są jeszcze ci z najnowszych gier spod znaku miecza i magii. Nie wiem na ich temat zbyt wiele, ale wydają się ciakawi i trochę bardziej realistyczni. Przynajmniej przypominają humanoidy, a nie świniołaki z maczugami.
Zupełnie nie podoba mi się wizerunek orków w serii Heroes of M&M (szczególnie w cz.2, gdzie, jak ktoś już wcześniej napisał, są krzyżówką świni i ogra), D&D, Arcanum i większości innych gier. Denerwuje mnie też możliwośc gry jakimś półorkiem zamiast pełnokrwistym orkiem. Możliwe, że umysł wypatrzył mi Warcraft (i książka "Władca klanów"), gdzie są oni raczej odpowiednikem ludzkich barbarzyńców z D&D, ale ja bym chciał ich widziec właśnie jako, wyrośniętych, inteligentnych i honorowych osobników. Gothicowy obraz orków też jest właściwie w porządku.
Niestety jednak, nie jest to możliwe, bo jest zapotrzebowanie na takich pokurczy, co to zabijają liczbą, a ogólnie przyjęte jest, że taką rolę spełniają właśnie orkowie. Pozycję silnych i honorowych zajmują natomiast barbarzyńcy, a nie ma co ich dublować.
Niestety jednak, nie jest to możliwe, bo jest zapotrzebowanie na takich pokurczy, co to zabijają liczbą, a ogólnie przyjęte jest, że taką rolę spełniają właśnie orkowie. Pozycję silnych i honorowych zajmują natomiast barbarzyńcy, a nie ma co ich dublować.