Para strażników leniwie robiła swoje rutynowe rundki po królewskim ogrodzie. Kwitnące kwiaty i marmurowe pomniki, których mieli strzec, nie wywierały już na nich najmniejszego wrażenia. Po kilku latach zdołali do nich przywyknąć.
- Wiesz? Za mało nam płacą za tą robotę – Stwierdził wyższy.
- Święta racja – Odparł niższy znudzonym głosem. Nie pierwszy raz słyszał marudzenie swojego wysokiego kompana.
- I na dodatek w sobotę zrobili nam jakiś woluntariat czy co. Popieprzone to, harować dodatkowy dzień za darmo „ku chwale królów i takiego jednego pokurcza”.
- Tak, tak…
Poszli kawałek dalej, mijając pomniki Wielu Sfer i Dwóch Światów. Przystanęli przy następnym, przedstawiającym kociookiego mężczyznę z parą mieczy na plecach. Popatrzyli nań chwilę w zastanowieniu. To było jedno z nielicznych dzieł, które nadal im się podobało. I nie tylko im, w całym królestwie trajkotano o nim zawzięcie.
Poszli dalej. Przed bliźniaczymi pomnikami Grzybów dostrzegli nową, świeżą ścieżkę.
- A to co? – Wskazał wyższy. – Tego tutaj nie było ostatnio.
Na końcu dróżki czekał ich… pomnik. Widać było, że nowy i że nie był dziełem jednego rzeźbiarza.
- Ach słyszałem o tym – Powiedział niższy w zadumie.
- To gadaj – Odparł wyższy, gapiąc się w nowy pomnik.
- Jeden stary mistrz pracował nad tym samotnie, przez długi czas. Podobno rok. Ale niedawno przybyły na Dwór takie dwa krasnoludy, które ukończyły go w miesiąc. Pracowali tak zawzięcie, że służba się nie wyrabiała ze sprzątaniem.
Wyższy pokiwał głową z uznaniem.
- Niezłe, całkiem niezłe…
W ten oto sposób prezentujemy Wam nowy dział poświęcony grze Fable. Liczymy, że artykuły Tokara, Dabu, Eternitha i Yody okażą się przydatne w waszych wędrówkach po świecie Albionu. Zainteresowanych zapraszamy pod ten link. Życzymy przyjemniej lektury.